Instalacje fotowoltaiczne pojawiają się jak grzyby po deszczu. Coraz więcej właścicieli domów i wspólnot mieszkaniowych decyduje się na montaż paneli fotowoltaicznych, nie tylko z powodów ekologicznych, ale przede wszystkim ze względu na wzrost cen prądu sieciowego.
Montaż instalacji nie jest tani, ale firmy, które się tym zajmują, oferują klientom dotacje z Unii Europejskiej na sfinansowanie inwestycji w odnawialną energię.
- Wiele osób ulega tej pokusie, a później okazuje się, że zamiast oszczędności, są straty i to spore – mówi Janusz Kuliberda, powiatowy rzecznik konsumentów w Kluczborku. – Mam teraz wiele takich spraw.
Do rzecznika konsumentów zwróciło się m.in. małżeństwo z powiatu kluczborskiego, które w instalację zainwestowało około 50 tysięcy złotych.
- Została ona usytuowana w ogródku przy domu, ale osoby montujące popełniły poważny błąd już na etapie projektu, bo panele fotowoltaiczne nie zostały zwrócone w kierunku padania promieni słonecznych, a odwrotnie – informuje Janusz Kuliberda. – Kiedy przeprowadzono audyt, okazało się, że wykorzystywały tylko 30 procent swojej mocy.
Wyszło to na jaw dopiero kilka miesięcy po montażu, kiedy właściciele domu otrzymali rozliczenie zużycia energii elektrycznej za ubiegły rok.
- Ponieważ liczyli na to, że będą mieli dzięki instalacji fotowoltaicznej tani prąd, korzystali z niego do gotowania, ogrzewania budynku i wody – opowiada Janusz Kuliberda. – Klienci mieli być niezależni energetycznie, tymczasem okazało się, że teraz muszą dopłacić za zużytą energię aż 10 tysięcy złotych.
Kolejna osoba, która zgłosiła się po pomoc do powiatowego rzecznika konsumentów, to mieszkanka Wołczyna, u której firma zakładająca instalację fotowoltaiczną zapomniała zamontować licznik dwufunkcyjny (rejestruje on energię pobraną, a także tę wytworzoną przez system i „puszczoną” do sieci).
Zadbaj o energię ze słońca
- Licznik odczytywał tylko pobór mocy od dostawcy, natomiast nie rejestrował energii wytwarzanej przez instalację, która trafiała do sieci – tłumaczy Janusz Kuliberda. – Przez niewłaściwy osprzęt spółka energetyczna otrzymywała przez kilka miesięcy prąd za darmo.
O tym, że instalacja jest wadliwa, kobieta również zorientowała się dopiero wówczas, kiedy otrzymała horrendalny rachunek do uregulowania za energię elektryczną.
- Zdarzają się również przypadki, że niewłaściwie zamontowany system może doprowadzić do pożaru domu lub zerwania dachu – mówi Janusz Kuliberda.
Powiatowy rzecznik konsumentów uważa, że to dopiero wierzchołek góry lodowej, jeśli chodzi o problemy z instalacjami fotowoltaicznymi.
Bardzo duża część z nich wynika z tego, że montażem zajęły się przypadkowe firmy, które w tej branży nie mają żadnego doświadczenia lub bardzo małe.
- Firm, które świadczą takie usługi, jest w Polsce ponad 20 tysięcy – mówi Janusz Kuliberda. - Skoro z fotowoltaiką na szerszą skalę mamy w kraju do czynienia zaledwie od kilku lat, to skąd taka armia fachowców? Gdzie uczyli się oni montażu systemów fotowoltaicznych? Można przypuszczać, że wielu dopiero u klienta.
Dlatego osoby zainteresowane montażem w swoim domu paneli fotowoltaicznych powinny szukać firm sprawdzonych, które niejedną podobną realizację mają na swoim koncie.
- A w przypadku, kiedy źle wybraliśmy wykonawcę i wydaje nam się, że instalacja niestety jest wadliwa, proces reklamacyjny trzeba zacząć od zrobienia audytu energetycznego, aby to potwierdzić – wyjaśnia powiatowy rzecznik konsumentów. – To da na podstawę do wystąpienia z roszczeniem do wykonawcy.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
