Prokuratura postawiła zarzuty pracownicy kasy pożyczkowej Holdingu Blachownia w Kędzierzynie-Koźlu

Tomasz Kapica
Tomasz Kapica
Kobieta mogła z niej ukraść nawet 150 tysięcy złotych!

- Od kilku miesięcy wiedzieliśmy, że w kasie dzieje się coś złego. Część ludzi chciała wycofać swoje wkłady, ale za każdym razem słyszeli, że na razie brakuje pieniędzy i muszą poczekać - opowiada jeden z pracowników.

Poszkodowanych może być nawet 60 osób. Wysokość wkładów wynosiła zazwyczaj kilka tysięcy złotych.

- Kobiecie, która obsługiwała kasę, postawiliśmy zarzut przywłaszczenia powierzonego mienia - informuje Eugeniusz Węgrzyk, szef Prokuratury Rejonowej w Kędzierzynie-Koźlu.

Pracownica nie została jednak aresztowana, gdyż - jak tłumaczy Węgrzyk - współpracuje z prokuraturą. Nieoficjalnie wiemy, że kobieta przyznała się do przywłaszczenia pieniędzy.

Nadzór nad kasą miał prowadzić Międzyzakładowy Samorządny Związek Zawodowy Blachownia Holding. Jego szef Bogusław Zambrzycki był jednak dla nas nieuchwytny przez cały weekend. Ludzie, którzy mieli stracić pieniądze wskutek nieuczciwości pracownicy obsługującej kasę pożyczkową uważają, że nadzór prowadzony był niewłaściwie.

- Sygnały o tym, że w kasie brakuje pieniędzy pojawiały się od kilku miesięcy. Można było zareagować już wcześniej a nie dopiero teraz - uważa jeden z poszkodowanych.
Faktem jest jednak, że to właśnie związek zawodowy powiadomił prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa.

Z kasy zniknęło co najmniej 150 tysięcy złotych. Śledczy, którzy prowadzą dochodzenie nie ujawniają, na co mogły one zostać wydane. Wśród członków kasy krążą plotki o kłopotach finansowych pracownicy, która ją obsługiwała.

Za przywłaszczenie pieniędzy kobiecie, której postawiono zarzuty, grozi do 5 lat więzienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska