Propozycja trudna do przyjęcia

Artur Karda
Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Katowicach chce uratować przed plajtą opolską spółkę Opdrew, kupując od niej - w zamian za długi - tartak w Murowie.

Opdrew, największa na Opolszczyźnie spółka przemysłu drzewnego, od kilku lat jest w tarapatach finansowych. Według informacji zarządu, firma ma dziś ok. 28,5 mln długów, z czego ok. 10 mln w nadleśnictwach - u dostawców surowca do produkcji. Zarząd Opdrewu chce, by sąd gospodarczy ogłosił upadłość spółki. Proces rozpoczął się w zeszły czwartek. Zwolnienie z pracy grozi około 420 pracownikom firmy.

Złożona przez katowicką dyrekcję Lasów Państwowych propozycja wykupu tartaku w Murowie, największego spośród siedmiu zakładów Opdrewu, ma ułatwić opolskiej spółce wyjście z kryzysu. Jak się dowiedzieliśmy, lasy miałyby w zamian umorzyć Opdrewowi część długu (wartość księgowa zakładu w Murowie przekracza 3 mln zł).
Prezes Opdrewu Andrzej Bodio zapowiedział wczoraj, że zarząd rozpatrzy ofertę Lasów Państwowych, choć uważa ją za spóźnioną.
- O tej sprawie rozmawialiśmy z dyrekcją lasów już w połowie maja. Odpowiedź dostajemy dopiero po 5 miesiącach. Teraz na majątku zakładu są już pozakładane hipoteki, więc decyzja o sprzedaży nie zależy tylko od nas - dodał Bodio.
Zajęty majątek Opdrewu jest zabezpieczeniem spłaty zaległych podatków. W opinii Łucji Żebrowskiej, zastępcy naczelnika I Urzędu Skarbowego w Opolu, sprzedaż tartaku w Murowie Lasom Państwowym nie leży w interesie skarbu państwa.
- Po przeprowadzeniu tej transakcji dług u fiskusa pozostałby nadal, a w dodatku stracilibyśmy część zabezpieczeń długu. Poza tym istnieje zasada pierwszeństwa w zaspokajaniu należności wobec budżetu państwa - dodała Żebrowska.

W tym tygodniu wydział śledczy Prokuratury Okręgowej w Opolu zdecyduje, czy wszcząć śledztwo w sprawie Opdrewu. Organy ścigania otrzymały doniesienie od jednego z wierzycieli o tym, że w zadłużonej spółce prawdopodobnie doszło do nadużyć finansowych. Chodzi m.in. o rzekome fałszowanie dokumentów finansowych firmy.
- W złożonym w prokuraturze zawiadomieniu przewijał się wątek sugerujący celowe dążenia do upadłości spółki. Prokuratura nie ma kompetencji, by zablokować w sądzie proces w sprawie ogłoszenia upadłości Opdrewu, może jednak sprawdzić, czy w toku działalności firmy nie doszło do przestępstwa - powiedział prokurator Wawrzynek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska