Prudnik. Dlaczego pracownicy Froteksu nie otrzymali należnej wypłaty?

Krzysztof Strauchmann [email protected]
Ok. 160 pracowników ma obecnie jeszcze prudnicki Froteks. (fot. Krzysztof Strauchmann)
Ok. 160 pracowników ma obecnie jeszcze prudnicki Froteks. (fot. Krzysztof Strauchmann)
W poniedziałek (10 maja) pracownicy upadłego Froteksu otrzymali tylko połowę pensji, która im się należy.

- Jak tylko będę miał pieniądze, to zapłacę resztę kwietniowych pensji - zapewnia syndyk firmy Tomasz Zimkowski. - Ale to może nastąpić dopiero po sprzedaniu części majątku firmy. Nie mogę zacząć sprzedaży bez zgody rady wierzycieli, a ta jeszcze nie została powołana, bo dopiero pod koniec czerwca upłynie termin zgłaszania swoich wierzytelności.

Zobacz: Prudnik. Pracownicy Froteksu od grudnia czekają na wypłaty

Obecnie Zakład Przemysłu Bawełnianego Frotex w Prudniku pracuje na pół gwizdka, zamówień starcza tylko dla połowy krosien.

- Poziom produkcji nie jest satysfakcjonujący, ale o nowe zamówienia jest bardzo trudno - mówi syndyk. - Nie zgłosił się też do mnie nikt chętny na kupno firmy.

- Mamy nadzieję, że w najbliższym czasie syndyk spotka się z załogą i wyjaśni ludziom ich wątpliwości - mówi Antoni Ślęzak ze związku zawodowego Włókniarz. - Oprócz reszty wypłaty niektórzy pracownicy domagają się pieniędzy za zaległe wczasy pod gruszą i odprawy dla zwalnianych wcześniej.

Zobacz: Prudnik. Firma Frotex złożyła w sądzie wniosek o upadłość

W kwietniu wypłaty w firmie dotował państwowy Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska