Ludzie obawiali się, że wybuchy będą powodować drgania podziemnych skał, co sprawi, że domy w okolicznym Szymiszowie będą pękać. Niepokój budził także hałas towarzyszący kruszeniu skał.
Inwestor przekonywał wtedy, że materiały wybuchowe, które dostępne są obecnie na rynku umożliwiają kruszenie skał w precyzyjny sposób, przy maksymalnej redukcji huku i drgań.
Ale nie przekonało to mieszkańców. Pod protestem przeciwko reaktywacji wyrobiska podpisało się ponad 330 osób. Wydłużyło to procedurę zdobycia pozwoleń, o które starał się inwestor.
Jak ustalił Henryk Skowronek, sołtys Szymiszowa-Osiedla, firmie Transkom ostatecznie udało się skompletować wszystkie dokumenty.
- To oznacza, że może ona ruszyć z wyrobiskiem - mówi Skowronek. - Rozmawiałem w tej sprawie już z kilkoma mieszkańcami i znów obawiają się, że ta inwestycja będzie uciążliwa dla wsi.
- Firma "Transkom" ma przyznaną koncesję na eksploatację wyrobiska na okres 25 lat - potwierdza Krzysztof Mikołajewicz, geolog wojewódzki. - Obejmuje ona pozyskiwanie wapienia zarówno przy pomocy ciężkiego sprzętu, jak i za pomocą materiałów wybuchowych.
Prace wydobywcze będą mogły być prowadzone w godz. od 6.00 do 22.00. By zmniejszyć uciążliwość dla mieszkańców inwestor będzie musiał usypać wał ziemny, a ciężarówki będą mogły wjeżdżać i wyjeżdżać z kopalni tylko przez drogę krajową nr 94.
Sam inwestor na razie niewiele mówi o swoich planach.
- Na razie eksploatuję kamień na tzw. wapiennikach. To wyrobisko rezerwowe i jeszcze nie wiem kiedy będzie uruchomione - informuje Robert Białdyga, szef Transkomu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?