Przełamana dominacja

W Białej dotychczasowy burmistrz z MN Henryk Małek przegrał z Arnoldem Hinderą. Wyborcze rozstrzygnięcie w tej gminie uznano za największą niespodziankę w powiecie prudnickim. Jej zwiastunem była pierwsza tura wyborów. Startujący z Komitetu Wyborczego Wyborców "Nasza Ziemia" Arnold Hindera otrzymał w niej 1619 głosów, a Henryk Małek 1340. Inaczej przedstawiały się preferencje wyborców w równolegle odbywającym się głosowaniu do Rady Miejskiej Białej. Mniejszość wprowadziła do niej 12 radnych, a KWW "Nasza Ziemia" tylko 3. Burmistrza wyłoniła dopiero wyborcza dogrywka, w której Arnold Hindera otrzymał 1703 głosy, a urzędujący burmistrz - 1457.
- Przypuszczam, że na decyzję wyborców wpłynął pozytywnie mój program wyborczy, w którym położyłem nacisk na polepszenie warunków ochrony zdrowia, bezpieczeństwa publicznego i socjalnego najuboższych oraz zapewniłem o utrzymaniu dotychczasowej sieci placówek oświatowych - analizuje wybory Arnold Hindera. - Wybierając mnie, społeczeństwo zagłosowało na zmiany, których w gminie oczekiwano od dłuższego czasu. Nie przewiduję zwolnień w urzędzie miejskim. Myślę, że współpraca z radą miejską dobrze mi się ułoży.
Dotychczasowy burmistrz Henryk Małek nie chce rozmawiać z mediami na temat przyczyn swojej przegranej. - Zostawiłem po sobie spłacone kredyty - powiedział jedynie.
Ubiegający się o reelekcję Jan Menckler (MN) otrzymał w pierwszej turze 1777 głosów, a jego główny rywal Dominik Kecht z KWW "Tylko Razem" - 980. Mniejszość Niemiecka uzyskała w piętnastoosobowej radzie osiem mandatów, a KWW "Tylko Razem" zaledwie jeden. W drugiej turze elekcji burmistrza wynik głosowania nie był już tak jednoznaczny: Jana Menclera poparło 2067 wyborców, a Dominika Kechta - 1783.
- Wynik pierwszej tury głosowania był do przewidzenia z powodu niskiej frekwencji, która wyniosła 37 procent - ocenia Jan Mencler. - W drugiej turze zmobilizowali się sympatycy mojego przeciwnika, na przykład w Racławicach Śląskich, gdzie poszło głosować prawie 60 procent uprawnionych. Obawiałem się o frekwencję w okręgach wyborczych, gdzie większość stanowi elektorat Mniejszości Niemieckiej. Frekwencja w drugiej turze wyniosła wprawdzie tylko 34 procent, ale dała mi zwycięstwo.
- Wybrany na drugą kadencję burmistrz Głogówka liczy na wsparcie ze strony rady miejskiej, w której większość ma koalicja MN i dwóch radnych z KWW "Samorządność". Zamierza on przeprowadzić kilka zmian kadrowych w urzędzie miejskim, które jednak nie obejmą obecnego wiceburmistrza Józefa Skibę.