Psy i wolontariusze z Brzegu wygrywają z zimą

fot. Jarosław Staśkiewicz
- Te psy najbardziej potrzebują ludzi, dlatego szukamy dla nich domów - mówi Arleta Dziok, jedna ze społecznych opiekunek.
- Te psy najbardziej potrzebują ludzi, dlatego szukamy dla nich domów - mówi Arleta Dziok, jedna ze społecznych opiekunek. fot. Jarosław Staśkiewicz
Mrozy i śnieg to chrzest bojowy dla opiekunów przytuliska dla zwierząt.

Obawialiśmy się tej zimy, ale na razie - odpukać - nie taki diabeł straszny - mówi Michał Przybylski, jeden z wolontariuszy, którzy od ponad pół roku opiekują się psiarnią w brzeskim przytulisku "Przytul psisko".
Zanim chwyciły mrozy, społeczni opiekunowie wyłożyli budy dodatkowymi warstwami słomy i wyścielili kojce trocinami. - Teraz jest więcej pracy przy sprzątaniu kojców, ale przynajmniej psy mają cieplej - mówi Przybylski. - Największa niedogodność to jednak brak dostępu do bieżącej wody, bo na czas mrozów trzeba było zamknąć jej dopływ.

Wolontariusze noszą więc ciepłą wodę w plastikowych pojemnikach z budynku Zakładu Higieny Komunalnej, który prowadzi przytulisko.

Pierwszy zimowy miesiąc psy szczęśliwie przetrwały, nie licząc kilku przeziębień. Jednak opiekunowie wciąż apelują o adopcje.

- W okresie świątecznym trafiło do nas osiem nowych psów w tym jeden szczeniak - wyliczają wolontariusze. - W tym samym okresie sześć znalazło domy, ale za to wrócił do nas inny zwierzak, który nie spełnił oczekiwań nowego właściciela.

- Robimy, co możemy, żeby czuły się tu dobrze, ale one najbardziej potrzebują kontaktu z ludźmi - podkreśla Arleta Dziok, która dwa razy dziennie przychodzi pomagać w przytulisku.

Każdy może pomóc adoptując czworonoga, albo wrzucając datki do puszki, bo z pomocą fundacji Fioletowy Pies brzeżanie prowadzą zbiórkę pieniędzy, które posłużą m.in. na zakup wysokokalorycznej karmy dla psów.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska