Puchar Polski w futsalu. Bongo Krapkowice i Wiking Opole zagrają w finale WPP

Łukasz Baliński
Łukasz Baliński
Mecz Futsal Kopalmat - Bongo.
Mecz Futsal Kopalmat - Bongo. Materiały klubu Bongo Krapkowice
Za nami eliminacje Wojewódzkiego Pucharu Polski w futsalu. Po dwóch dniach zmagań grupowych poznaliśmy ekipy, które spotkają się w wielkim finale.

Do rywalizacji w Niemodlinie zgłosiło się łącznie osiem drużyn, które podzielono na dwie grupy. Rywalizowano w nich systemem każdy z każdym, a tylko najlepsza zyskiwała awans do decydującej gry. Co ciekawe spotkania grano według czasu 2x10 minut, wszak i tak każdą z drużyn czekały trzy pojedynki.

Tak czy inaczej pierwszego dnia spotkały się Futsal Kopalmat Opole, LZS Futsal Starowice, Wojciobus Team oraz Bongo Krapkowice
Zaczęło się od tego, że ten ostatni zespół pokonał Wojciobusa 6-1, a opolanie dość niespodziewanie ograli team spod Grodkowa 4-3. Dlatego następny mecz, ten między triumfatorami z pierwszej kolejki, już mógł niemalże wyłonić przyszłego finalistę.

W tym starciu padł jednak remis 2-2, a zaraz potem starowiczanie pewnie ograli Wojciobus 5-1 i zabawa zaczęła się od nowa. Gdy jednak Bongo nie dało szans Starowicom 10-1 stało się jasne, że zaczął się pojedynek na gole. Futsal Kopalmat musiał bowiem wygrać więc różnicą 13 bramek. Zwyciężył wysoko, ale nie aż tyle, albowiem „tylko” 10-2.

- Ciężki turniej, wyrównany poziom, przede wszystkim „krótkie mecze”, przez co łatwiej było o niespodziankę charakterystyczną dla takich zawodów - przyznaje Michał Winsze, prezes krapkowiczan.

Drugiego dnia walczyły natomiast ANJ Ząbkowski Niemodlin, Opolskie Żubry, Unia Kolonowskie i Wiking Opole. Tutaj również nie zabrakło emocji i również o awansie jednej z ekip zadecydował lepszy bilans goli. Dwie najlepsze - ta ze stolicy regionu i gospodarze - zremisowały w bezpośrednim starciu 3-3, dlatego przeważył fakt, iż ta pierwsze wcześniej wysoko pokonała zarówno Opolskie Żubry 6-1, jak i Unię Kolonowskie 8-2.

Teraz Wiking i Bongo spotkają się w środę o godz. 18 w tym samym miejscu w wielkim finale. Tym razem jednak mecz będzie odbywał się według pełnych zasad futsalowych, choćby jeśli chodzi o czas gry

- Czeka nas zatem ciężki przeciwnik, ale postaramy się obronić puchar zdobyty rok temu - zapowiada Winsze.

Przypomnijmy, iż w poprzedniej edycji podopieczni Macieja Lisickiego wywalczyli również prawo gry w pierwszej rundzie centralnego Pucharu Polski. Tam mierzyli się z... Berlandem Komprachcice. Kapitalnie walczyli do końca, ale ostatecznie ulegli 3-6.

od 7 lat
Wideo

Gol z 50 metrów w 4 lidze! Ursus vs Piaseczno

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska