Najatrakcyjniejszą działką jest teren po byłym tartaku przy dworcu głównym PKP. Od kilka lat mówi się o powstaniu w tym miejscu centrum handlowego.
- W tej części miasta jest już wystarczająco dosyć wielkopowierzchniowych sklepów. Nie chcę, by powstawały tu kolejne - zaznacza Zbigniew Barszcz, który w radzie miasta reprezentuje m. in. środowisko kupieckie.
Barszcz nie godzi się na budowę hipermarketu w tym miejscu, a także w na trzech innych działkach na os. Pogorzelec: za stacja paliw Orlen, przy sklepie Wohnen und Sparen oraz w miejscu byłego zakładu "Twórczość".
Większość radnych popiera go.
- Chodzi głównie o to, że budując tam takie sklepy, całkowicie zakorkowalibyśmy tę część miasta - tłumaczy Barszcz. - Po za tym miejscowi kupcy mieliby wielkie problemy w walce o klienta z kolejnymi gigantami.
Radni swój sprzeciw przeciwko budowie hipermarketów wyrazili nieprzyjęciem tzw. studium zagospodarowania przestrzennego. Bez takiego dokumentu, nie można przeprowadzać tam inwestycji. Teraz ruszą prace nad poprawkami nad studium. Pod obrady miasta wróci najprawdopodobniej dopiero w przyszłym roku.
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
