Sprawa dotyczy wpisu jaki radny umieścił na portalu społecznościowym tuż po zamachach w Paryżu.
W ocenie Wróbla - który prosił nto o to, aby podawać pełne dane osobowe - „bezmyślne wpuszczanie mas gwałcicieli kóz do Europy to niestety ostatni etap głupoty popełnianej przez lata”.
Radny klubu prezydenta Arkadiusza Wiśniewskiego był wtedy przekonany, że „nadchodzi czas prawicy, która będzie musiała zrobić porządek w Europie. A żeby zrobić porządek niestety ucierpią też niewinni. Tak jak w każdej wojnie” - pisał Wróbel, a jego wpis wywołał burzę, a sprawę zainteresowała się prokuratura.
Wprawdzie potem radny przeprosił za wpis, ale nie wycofał się z tego, że w jego ocenie przyjmowanie uchodźców do Europy to błąd. W poniedziałek okazało się, że opolska prokuratura postawiła radnemu zarzut za to, że publicznie znieważył grupę ludności z powodu jej przynależności rasowej. Za taki czyn grożą nawet trzy lata więzienia.
Radny został przesłuchany w prokuraturze, a potem poprosił o warunkowe umorzenie sprawy ze względu na jego dotychczasową działalność, a także na fakt, że za słowa przeprosił. Dziś komentować swojej sytuacji jednak nie chciał.
Na razie Wróbel pozostanie członkiem klubu radnych prezydenta.
- Nie nam orzekać o ewentualnej winie. Czekamy na decyzję sądu - wyjaśnia Łukasz Sowada, szef klubu.
Sąd może przychylić się do wniosku i umorzyć postępowanie, może też zdecydować, że sprawa trafi na wokandę.
Wówczas Wróblowi - o ile zostanie prawomocnie skazany - grozi utrata mandatu radnego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?