'Razem przeciw wykluczeniu społecznemu'. Bezdomny to też człowiek

Dim
Strzelce Opolskie. 31 sierpnia kończy się trwający półtora roku projekt "Razem przeciw wykluczeniu społecznemu", realizowany na terenie gminy przez Ośrodek Pomocy Społecznej i stowarzyszenie Barka.

To pilotażowy projekt, finansowany z pieniędzy unijnych, którego celem było udzielenie pomocy osobom bezdomnym i zagrożonym bezdomnością oraz wypracowanie gminnego modelu wsparcia dla nich.
Uczestnicy projektu mieli regularne spotkania z terapeutą ds. uzależnień oraz z psychologiem.

- Wielu bezdomnych popada w nałogi, szczególnie alkoholizm, a sytuacja, w jakiej się znaleźli, sprawia, że przeważnie są to ludzie o niskim poczuciu własnej wartości, braku wiary w siebie i swoje możliwości, zniechęceni do zmiany własnego życia i podejmowania jakichkolwiek prób jego poprawy - opisuje Maria Klimowicz, kierownik Ośrodka Pomocy Społecznej w Strzelcach Opolskich, który jest liderem tego projektu. - Dlatego pomoc terapeutów i psychologów była bardzo potrzebna.

Droga do wyjścia z bezdomności dla uczestników projektu miała wieść m.in. przez pracę. Korzystali oni z indywidualnego poradnictwa zawodowego z psychologami i doradcami zawodowymi, warsztatów aktywnego poszukiwania pracy, ale też konkretnych szkoleń i kursów (m.in. obsługi wózków widłowych, spawacza metodą MAG, magazyniera, pilarza, itp.), dzięki którym mieli znaleźć zatrudnienie.

Jednym z istotnych elementów projektu było wyznaczenie trzech streetworkerów (ludzi, którzy docierali do bezdomnych w ich miejscach pobytu - zrujnowanych, opuszczonych domach, dworcach, ulicach, śmietnikach).
Streetworkerzy systematycznie uaktualniali gminną mapę miejsc, gdzie mogą przebywać osoby bezdomne. - Jej posiadanie umożliwiało stałe monitorowanie sytuacji osób bezdomnych tam przebywających, motywowanie ich do zmiany swojej sytuacji życiowej, a w przypadku złych warunków atmosferycznych np. zimą, mapa ułatwiała dotarcie do tych osób i udzielenie im pomocy - dodaje Maria Klimowicz, kierownik strzeleckiego OPS-u.
Antoni Tercha, koordynator streetworkingu i wiceprzewodniczący Stowarzyszenia PomocyWzajemnej "Barka" podkreśla, że nietypowe było to, że streetworkerzy działali nawet na terenach wiejskich, choć w Europie streetworking kojarzy się głównie z dużymi miastami.

Największym sukcesem projektu według Antoniego Terchy są nie tyle liczby, obrazujące zakres pomocy, ale to, że udało się pokazać tym, którzy żyją na ulicy, możliwość wyjścia z tej sytuacji.

- Że są ludzie i instytucje gotowe nieść im pomoc, że na terenie gminy jest miejsce, gdzie mogą przyjść się wykąpać, przeprać ciuchy, dostać czystą bieliznę i przede wszystkim porozmawiać z drugim człowiekiem - opisuje Antoni Tercha.
Mówi on o pomieszczeniu, które przygotowali dla siebie sami bezdomni w lokalu gminnym w centrum miasta.
Oprócz tego streetworkerzy przeszli kurs opieki przedmedycznej, której udzielają teraz bezdomnym, a w domu "Barki" stworzono dla nich izolatkę.

Maria Klimowicz uważa, że sukcesem projektu jest także stworzenie sieci pomocy bezdomnym, w którą włączyły się strzeleckie instytucje, jak policja, PCPR, DPS-y, itd. Ponadto OPSw ramach projektu zaadoptował i udostępnił jednej osobie bezdomnej tzw. mieszkanie wspierane.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska