Reforma daje efekty

Tworzono go przez rok. Na terenie oddziału umieszczono salę zabiegową, małą salę operacyjną. - Jest to oddział, który będzie miał oddzielny personel. - Zadaniem pogotowia ratunkowego będzie udzielenie pierwszej pomocy i błyskawiczne dostarczenie poszkodowanego do nas. Nasi specjaliści będą już przygotowani do przeprowadzenia wszystkich koniecznych zabiegów, łącznie z operacjami - tak o działaniu oddziału opowiada dyrektor szpitala Sławomir Tubek. - Wszystko jednak zależy od ustawy o ratownictwie medycznym i jej realizacji.
Oddział powstał głównie w związku z uruchomieniem autostrady A4. - Od początku jej funkcjonowania doszło już do kilku wypadków. Zdarzało się, że służby ratunkowe popełniały kardynalne błędy. Na przykład strażacy z Pyskowic wjechali pod prąd. Nie chcemy powielać takich sytuacji. Liczy się przecież czas - wyjaśnia Kazimierz Łukawiecki, wicestarosta strzelecki.

Żeby zapewnić kompleksową obsługę przy wypadkach na autostradzie, szpital musi mieć tomograf komputerowy. - To urządzenie nieodzowne przy diagnozowaniu wszelkich urazów - wyjaśnia dyrektor Tubek.
Strzelecki szpital jest drugą jednostką lecznictwa zamkniętego na terenie powiatu strzeleckiego. Po reorganizacji służby zdrowia zarząd powiatu zdecydował się na restrukturyzację placówki w Zawadzkiem. Przynosiła ona ok. 400 tys. złotych strat rocznie. Cały oddział wewnętrzny przeniesiono do Strzelec, a na jego miejsce utworzono Zakład Opiekuńczo-Leczniczy na 29 łóżek i oddział neurologiczny. - Drugi po Korfantowie na terenie województwa - zapewnia wicestarosta. Efektem likwidacji oddziału wewnętrznego w Zawadzkiem są przepełnione sale w strzeleckim szpitalu.

Reformatorzy zapewniają, że jest to etap przejściowy. - Wkrótce rozwiążemy ten problem. - mówi Kazimierz Łukawiecki.
- Dobrze byłoby rozbudować szpital o kolejne 80-100 łóżek. Potrzebujemy nowych pomieszczeń m.in. dla działu diagnostyki obrazowej. Rację bytu miałaby stacja dializ - snuje plany na przyszłość dyrektor Tubek.