Jak mówią fachowcy, to już ostatni dzwonek na przywrócenie jej do życia. Urząd Marszałkowski Województwa Opolskiego próbuje lobbować za odtworzeniem połączeń na tej trasie, to samo czynią samorządowcy z gmin i powiatów leżących wzdłuż linii.
Kilkukrotnie zwracaliśmy się do PKP Polskie Linie Kolejowe o udrożnienie tej linii, zarządca jednak nie zaplanował jej do remontu w obecnej perspektywie finansowania - poinformował Roman Kolek, wicemarszałek województwa opolskiego. - Jednocześnie wyliczył wartość remontu na ponad 50 mln zł.
Zarząd województwa opolskiego planował też przekazanie dofinansowania do dokumentacji technicznej potrzebnej do remontu, jednak okazało się teraz, że nie ma na to pieniędzy.
Plan był taki, że remontujemy trasę Opole - Nysa, co już trwa i robimy dokumentację na linie Opole - Kluczbork oraz Nysa - Brzeg. Gdyby zostały nam pieniądze, chcieliśmy przekazać je na dokumentację odbudowy linii Racibórz - Głubczyce - Racławice - mówi Szymon Ogłaza, członek województwa opolskiego. - Niestety koszt remontu na linii Opole - Nysa tak wzrósł, że nie ma teraz możliwości na przekazanie wspomnianych funduszy. Czekamy na nowe unijne rozdanie.
Urząd marszałkowski podtrzymuje jednak deklarację, że jeśli PKP PLK odbuduje torowisko do parametrów umożliwiających jazdę pociągiem w czasie konkurencyjnym do transportu samochodowego, to będzie dofinansowywał takie połączenia.
Co ciekawe Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego wpisał linię Racibórz - Głubczyce - Racławice na listę projektów infrastrukturalnych istotnych dla regionu.
Jest też ona na liście projektów rozważanych do wsparcia z funduszy Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Śląskiego na lata 2021 - 2027.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?