Maszyna stoi na terenie składowiska należącego do Miejskiego Zarządu Dróg.
- Kiedy działa, a pracuje prawie bez przerwy, okropnie hałasuje. Oprócz tego pył, który powstaje w czasie kruszenia betonowych i granitowych elementów, osiada na naszych oknach. Gdzie tu ekologia?! - denerwuje się Janina Kochanowska z domu, który stoi najbliżej składowiska MZD.
Pani Janina interweniowała m.in. w ratuszowym wydziale ochrony środowiska. Obawiała się, że ktoś prowadzi nielegalną działalność, narażając przy tym spokój i bezpieczeństwo sąsiadów.
- Poprosiliśmy o wyjaśnienia MZD, który zarządza terenem - mówi Małgorzata Rabiega, naczelnik wydziału ochrony środowiska. - Według jego informacji, kruszarka wykorzystywana jest do przerobu materiałów budowlanych, a nie odpadów, dlatego nie musieli na taką działalność mieć naszego pozwolenia.
Kruszarka rozdrabniała nie tylko odpady z budowanego skrzyżowania ulic Ozimskiej i Plebiscytowej, ale także materiały składowane przy ul. Solskiego przez MZD.
- Uznaliśmy, że lepiej będzie, gdy ta maszyna zamiast na placu budowy stanie tu, gdzie jej praca będzie mniej uciążliwa, a przy okazji uporządkujemy nasz teren - tłumaczy Piotr Rybczyński, zastępca dyrektora MZD. - Poza tym prawie cały materiał przywieziony ze skrzyżowania został powtórnie wykorzystany m.in. do wykonania podbudowy. Nowa będzie tam tylko nawierzchnia. To i tańsze i bardziej ekologiczne - zaznacza.
Jak nas zapewnił Rybczyński, kruszarka ma pracować do najbliższego poniedziałku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?