Rodzina Koryzmów z Krapkowic nie ma szczęścia do komunalnych mieszkań

Fot. Beata Szczerbaniewicz
Fot. Beata Szczerbaniewicz
Pięć lat temu gmina sprzedała ich mieszkanie biznesmenowi. Dziś ten sam człowiek sprzedaje lokal, w którym mieszkają.

W 2005 roku mieszkanie komunalne na Podgórnej, które zajmowali Koryzmowie od 20 lat gmina sprzedała z całym budynkiem, mimo że mieli sądownie orzeczony stosunek najmu. O sprawie pisaliśmy szczegółowo pięć lat temu. Nabywca był na tyle uprzejmy, że zaoferował kobiecie swoje mieszkanie na Prudnickiej, bo gmina lokalu zamiennego nie miała. Teraz Irena Koryzma i jej córki znów muszą opuścić mieszkanie, bo jego właściciel wypowiedział umowę najmu TBS-owi. Wygasa ona 30 sierpnia.

- Myślałam, że to mieszkanie gmina od niego kupiła, bo umowę podpisywałam z TBS "ZGM" na czas nieokreślony - opowiada pani Irena. - Kulikowski mówił "może tu pani spokojnie mieszkać do śmierci". Wyłożyłam pieniądze na remont, kredyty będę spłacać do 2012 roku. A tu każą mi się wynosić!

Rozżalona kobieta mówi wprost, że gmina "robi szwindle" z biznesmenem (chodzi o właściciela jednego z marketów), a ona jest ich ofiarą. Zapowiada, że sprawę skieruje do prokuratury.

Co na ten temat mówi burmistrz, a co biznesmen? Gdzie ma się podziać rodzina Koryzmów? Czytaj w jutrzejszym wydaniu "Nowej Trybuny Opolskiej"

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska