Rodziny z ulicy Opolskiej czekają na zamianę lokali socjalnych w komunalne

- Nareszcie będziemy żyć bez obawy, że przez zbyt duże zarobki stracimy prawo do naszego mieszkania - cieszy się Tomasz Hrycaj, jeden z lokatorów budynku socjalnego przy ul Opolskiej 30.

Trzy lata temu dostał od gminy mieszkanie socjalne. W grudniu ubiegłego roku okazało się, że musi je z rodziną opuścić, bo jego dochody o 80 złotych przekroczyły limit uprawniający do mieszkania w lokalu socjalnym.
Wśród jego sąsiadów są i tacy, których dochód przekroczył limit o jedną złotówkę! Oni też zostali wezwani do opuszczenia mieszkania. Sprawę opisywała wtedy nto.

Rodziny te zaproponowały aby ich mieszkanie przekształcić z socjalnych w komunalne. Na to obecne prawo nie pozwala. Ich budynek został wyremontowany z rządowej dotacji. Gmina dostała pieniądze, ale pod warunkiem, że przez 15 lat nie zmieni przeznaczenia mieszkań.
Jedynym wyjściem z sytuacji jest zmiana ustawy, nad którą pracują obecnie senatorzy. Nowe przepisy być może wejdą w życie w już marcu.

- Dzięki nim gmina będzie mogła zmieniać przeznaczenie lokali wyremontowanych za rządowe pieniądze - tłumaczy poseł Tomasz Garbowski, który w sprawie rodzin z Niemodlina interweniował u ministra infrastruktury.

W nowej ustawie gmina będzie mogła zamienić "socjalki" w mieszkania komunalne pod warunkiem, że wygospodaruje inne lokale o takim samym metrażu, które staną się socjalnymi.

- Nareszcie będziemy mieli jakieś pole manewru - komentuje burmistrz Niemodlina. - Kiedy ustawa wejdzie w życie będziemy mogli z mieszkań rodzin z ulicy Opolskiej 30 zrobić lokale komunalne.

W tej chwili osiem tamtejszych rodzin mieszka bez nowych umów z gminą. Zamiast stawek socjalnych płacą jednak wyższa stawkę komunalną.

- Mieszkania mają dość wysoki standard i według opinii prawników musimy pobierać za nie tzw. stawkę odszkodowawczą - taką samą jak za mieszkania komunalne - wyjaśnia Stankiewicz.