Rozmowa na Dzień Dziecka

Iwona Kłopocka-Marcjasz
Iwona Kłopocka-Marcjasz
Marek Bik: - Jak się jest politykiem, to się traci rozum. Przez władzę
Marek Bik: - Jak się jest politykiem, to się traci rozum. Przez władzę
Marek Bik, uczeń pierwszej klasy Niepublicznej Szkoły Podstawowej "Nasza Szkoła" w Opolu

- Dobrze jest być dorosłym?
- Są wady i zalety. Dorosły nie robi wielu fajnych rzeczy, na przykład nie buduje już z klocków lego, bo jest za stary. Ale dorosłym też jest fajnie, bo można sobie wybierać pracę, nie trzeba chodzić do szkoły, wszystko już się umie.

- To znaczy, że dorośli zawsze mają rację?
- Czasem popełniają blędy. Przechodzą na czerwonym świetle albo wywołują niepotrzebne konflikty i przez to są wojny. Są właściwe racje i inne racje. Słyszałem w "Faktach", jak dyskutowali - jedni mówili, że Polacy powinni być w Afganistanie, a inni - że nie powinni być.

- A twoim zdaniem?
- Nie powinni. Amerykanie nas wykorzystują. Dlaczego nie wezmą sobie Japończyków, żeby zrobili z samolotów kamikadze? Tylko nas biorą, żebyśmy wzięli i zginęli.

- Dlaczego Polacy słuchają Amerykanów?
- Mamy takich prezydentów, że ich słuchają. A oni zamiast się odwdzięczać dobrymi sprzętami, to dają nam F16, które już w locie mogą się rozpaść.

- A skąd się bierze prezydent?
- Były takie konkursy. Donald Tusk z Lechem Kaczyńskim się zmierzali, kto ma być prezydentem. Ja głosowałem na Kaczyńskiego, ale obaj są złymi politykami.

- Czy nasi politycy się lubią?
- W tych czasach politycy nie lubią polityków, bo każdy chce być prezydentem. Dyskutują ze sobą, ale nie tak spokojnie, tylko złośliwie. W ogóle to są politycy od siedmiu boleści. Podejmują złe decyzje.

- Mówiłeś, że dorośli wszystko umieją. Dlaczego politycy podejmują złe decyzje?
- Bo jak się jest politykiem, to się traci rozum. Przez władzę. Polityk myśli, że jest już taki ważny, że nic innego się nie liczy, tylko on sam się liczy na całym świecie.
- Czy politycy to są mili ludzie?
- Dla lekarzy akurat nie są mili i teraz lekarze zastrajkowali, bo politycy im nie dają podwyżki. Ja głosuję na lekarzy, żeby tym politykom pokazali, jak to jest żyć bez lekarzy. Oni dostają kilka złotych za uratowanie życia komuś. To niesprawiedliwe.

- Kim chciałbyś kiedyś być?
- Chciałbym być żołnierzem i zakończyć jak najszybciej tę złą wojnę w Afganistanie. A jak skończę w Afganistanie, to pójdę skończyć wojnę w Iraku. Jeżeli w ogóle przeżyję.

- Warto tak ryzykować?
- Warto oddać życie, żeby inni ludzie nie ginęli.

- Chciałbyś już być dorosły?
- Trochę tak, a trochę nie. Wszystko w swoim czasie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska