Ruch Zdzieszowice będzie klubem miejskim?

Sławomir Jakubowski
Sławomir Jakubowski
Obrońcy Ruchu: Michał Bachor (na pierwszym planie) i Piotr Kurc oraz ich koledzy liczą na nieco lepszą przyszłość swojego klubu
Obrońcy Ruchu: Michał Bachor (na pierwszym planie) i Piotr Kurc oraz ich koledzy liczą na nieco lepszą przyszłość swojego klubu Sławomir Jakubowski
W planie jest przekształcenie organizacyjne naszego II-ligowca.

Najlepszy obecnie klub w regionie nosi nazwę HKS Ruch. Skrót HKS oznacza Hutniczy Klub Sportowy. Tyle, że z hutnictwem nie ma w zasadzie już nic wspólnego. Budżet klubu w znacznej mierze opiera się bowiem na dotacjach z urzędu gminy.

- Nie ma co ukrywać, że gmina jest naszym największym sponsorem i bez zaangażowania burmistrza, a także radnych nie byłoby u nas klubu w II lidze - mówi prezes Ruchu Robert Barton.

Powstał więc pomysł przekształcenia Ruchu w Miejski Klub Sportowy. To pozwoli uzyskać jeszcze większą pomoc z budżetu gminy, a także pozwoli sprawniej klubowi działać w wielu mniej istotnych sprawach, jak choćby przy wynajmowaniu stadionu. - Liczymy na jeszcze większe zacieśnienie współpracy z gminą - nie ukrywa prezes Barton.
Inna sprawa, że kibice Ruchu w najbliższych miesiącach, a może i latach właśnie w pomocy gminy muszą pokładać nadzieję na utrzymanie klubu na szczeblu centralnym. Nie jest bowiem tajemnicą, że latem tego roku sytuacja finansowa klubu się pogorszyła i konieczne było ograniczenie kosztów działalności.

- Mocno zeszliśmy z kosztów, a mimo to udało się osiągnąć sukcesy sportowe - zaznacza prezes Barton. - Takim jest ósme miejsce w tabeli i przede wszystkim ćwierćfinał Pucharu Polski.

Działacze i kibice Ruchu na pomoc gminy mogą liczyć, bo wielkim sympatykiem klubu jest burmistrz Dieter Przewdzing. - Nie tylko ja jestem sympatykiem klubu, ale także wielu radnych - zaznacza burmistrz Przewdzing. - Zresztą w sprawie Ruchu z radnymi najczęściej mówimy jednym głosem. Wiemy, że klub świetnie promuje miasto. Jestem zwolennikiem przekształcenia go w klub miejski, bo to pozwoli nie tylko na lepsze jego funkcjonowanie, ale też ze strony największego sponsora jakim jest gmina na jego lepszą kontrolę.

Głosowanie członków klubu nad zmianą nazwy z HKS Ruch na MKS Ruch odbędzie się w styczniu, a już dziś wiemy kiedy Ruch zagra w ćwierćfinale Pucharu Polski z imiennikiem z Chorzowa. W Zdzieszowicach obie jedenastki zmierzą się 14. marca o godz. 15.00, a rewanż w Chorzowie zaplanowano na 21. marca na godz. 20.30.

W kadrze zespołu zimą nie zanosi się na większe zmiany.

Wiadomo już, że z klubu odchodzi młodzieżowiec Sylwester Tomasik, który był wypożyczony z III-ligowej Victorii Chróścice. Prawdopodobnie wróci do tego klubu. Wiele wskazuje, że odejdzie też inny młodzieżowiec Konrad Górniaszek. Ci dwaj zawodnicy jesienią zagrali łącznie zaledwie kilkanaście minut w II lidze.

- Żaden z podstawowych zawodników nie zadeklarował otwarcie chęci odejścia - mówi prezes Barton.
Na testach w ekstraklasowej Jagiellonii Białystok był Przemysław Bella, ale choć wypadł korzystnie, to Jagiellonia na razie nie podjęła tematu jego zatrudnienia. Podobno zainteresowane Bellą są natomiast dwa kluby I-ligowe: Bogdanka Łęczna i GKS Katowice. Tomasza Kasprzyka chętnie natomiast widziałby u siebie lider III ligi - Rozwój Katowice.

Do Zdzieszowic może natomiast trafić 24-letni skrzydłowy Jakub Syldorf, który jesienią grał w Swornicy Czarnowąsy. W kręgu zainteresowań jest też 21-letni pomocnik Śląska Łubniany - Arkadiusz Gibała.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska