Rudatom z Kępy. 25 lat w transporcie i budowlance

Edyta Hanszke
Dariusz Sznotala postawił na usługi transportowe i budowlane. Teraz myśli o rozwoju firmy i wprowadza do biznesu synów.
Dariusz Sznotala postawił na usługi transportowe i budowlane. Teraz myśli o rozwoju firmy i wprowadza do biznesu synów. paweł stauffer
Dziś w biznesie trzeba być bardzo ostrożnym, łatwo długów narobić i splajtować. Nieuczciwa konkurencja zepsuła rynek i już jej nie ma - opowiada Dariusz Sznotala, właściciel firmy.

Ciężarówki z logo Rudatom widać z daleka: białe litery na czerwonym tle. Właściciel firmy to były strażak z Taboru Szynowego, stąd zamiłowanie do czerwieni i bieli.  O 15.00 na terenie firmy, ulokowanej przy domu Sznotalów w Kępie, pozorny spokój. Kierowcy jeszcze w terenie, w pustym warsztacie kręci się dwóch mechaników. Bazę aut i sprzętu Rudatom właśnie tworzy przy obwodnicy miasta - będą dobrze widoczne dla przejeżdżających.

Nazwa firmy to zbitka pierwszych liter z imion Rudolf (teść), Dariusz (zięć) i Tomasz (najstarszy syn Dariusza). - W 1989 roku Rudolf Konieczko - znany w Kępie rolnik - chciał zainwestować w kurnik, bo drobiarz był. Ale mnie do tego nie ciągnęło. Namówiłem go na kupno zdemolowanego stara, którego przez rok sam remontowałem - wspomina Dariusz Sznotala. Potem dokupili ładowarkę i koparkę, bo chcieli żwirownię otworzyć, ale okazało się, że w wybranym miejscu był tylko piasek, wówczas mało wartościowy. Trzeba było sprzęt inaczej zagospodarować.

Sznotala postawił na usługi transportowe i budowlane. Jego firma dobrze znana jest w powiecie opolskim: wykonywała wykopy pod osiedle Wiarus,  głębokie na 6-metrów, pod blok z podziemnym parkingiem na Bielskiej i pod bloki na Jankowskiego. Rozbierali też Novomex razem z Zakładem Komunalnym w Opolu, współuczestniczyli w budowie bazy dla Sindbada i basenu przy hotelu Festival.

Dawniej łatwiej było o kierowców niż operatorów sprzętu, więc operatorem byłem ja. Dziś ze znalezieniem załogi nie ma problemu. Firma zatrudnia 22 osoby.Wielu z nich trzyma się tej pracy od lat, kierownik

Henryk Strzałka za rok będzie mógł powiedzieć, że spędził w niej ćwierć wieku, kilku pracowników dobiega stażem 15-lecia, rotacja w Rudatomie jest niewielka, bo - jak podkreśla Sznotala - firma dba o to, żeby wypłaty były na czas, integruje pracowników na wspólnych sylwestrach,wigiliach i wycieczkach.

- Dziś w biznesie trzeba być bardzo ostrożnym, łatwo długów narobić i splajtować. Nieuczciwa konkurencja zepsuła rynek i już jej nie ma. Ja zawsze starałem się trzymać stabilnej ceny, nie miałem planu na szybkie dorobienie i dotychczas to popłacało - opowiada Dariusz Sznotala. - Kiedyś też kontrahenci byli bardziej rzetelni. Jak się zadzwoniło do księgowej, że faktury jeszcze nie zapłacili, to mówiła: bądź pan o pierwszej, pieniądze będą.Dziś bywa, że słyszę: zapłacimy, jak będziemy mieli.

Ale kiedyś też legalnie części kupić nie szło. Koszty były nieudokumentowane. Dziś dla urzędu skarbowego byłoby to nie do pomyślenia, że Sznotala jeździ na granicę koparką z gotówką w ręce, żeby tam jak najszybciej zamontować w niej część, bez paragonu oczywiście.  Dziś z częściami nie ma problemu. To piękna sprawa, że się zadzwoni i przywożą. - Sprzęt kupowałem stary, z przetargu. Do piętnastej szefowałem w firmie, a potem zakładałem mundurek i do warsztatu naprawiać „nowe” nabytki, bo z mechanikami był problem - nie każdy chciał pracować u prywaciarza - wspomina Dariusz Sznotala.

Przyszłość firmy widzi w synach, których przygotowuje do prowadzenia własnych firm.Starszy, Tomasz, już działa w tej samej branży i współpracuje z firmą ojca. Młodszy, Łukasz, jako bezrobotny właśnie stara się o dotację na założenie działalności gospodarczej, także w branży transportowo-budowlanej. Podobnie jak ojciec jest też pasjonatem sportu - Dariusz grał w piłkę ręczną, Łukasz jest hokeistą w Orliku.

- Nie spoczywam na laurach. Planuję rozbudować warsztat i świadczyć usługi serwisowe. Myślę też o rozszerzeniu profilu działalności o podwykonawstwo. Na razie biznes idzie dobrze, ale nie wiadomo, co będzie - podsumowuje Dariusz Sznotala.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska