Ryszard Wilczyński i Piotr Wach w gabinecie cieni Grzegorza Schetyny

Schetyna nazwał swój gabinet „alternatywą dla bylejakości rządów PiS”. W jego rządzie profesjonalistów miałyby zasiadać osoby doświadczone i z wizją.

Prof. Piotr Wach to były radny sejmiku województwa opolskiego i przewodniczący Komisji Edukacji, Nauki, Kultury i Komunikacji Społecznej, były rektor Wyższej Szkoły Inżynierskiej w Opolu, a także były rektor Politechniki Opolskiej.

Profesor Wach powiedział nto: - Rolą gabinetu cieni jest krytyczna ocena aktualnie rządzących, ale i przedstawianie własnej wizji. Muszę przyznać, że obecny minister szkolnictwa wyższego proponuje, co do zasady, dobrą reformę finansową szkolnictwa wyższego w Polsce, która jest konieczna w obecnych czasach. Wątpliwość budzi jednak tempo tej reformy.

Senator przedstawia też własną wizję podziału szkolnictwa wyższego: -Przyjąłbym następujący model funkcjonowania szkół wyższych: trzy rodzaje uczelni - dydaktyczno praktyczne, dydaktyczno-badawcze oraz czysto badawcze. Każda z nich zaspokajałaby zróżnicowane ambicje studentów, jak i wykładowców oraz byłaby dostosowana do potrzeb rynku nauki.

Jak podkreśla profesor Wach, bardzo ważne jest też „umiędzynarodowienie” polskich uczelni: - Jeśli chodzi o studentów to się już dzieje, działa program Erazmus, przyjmujemy coraz więcej zagranicznych studentów, polscy – studiują poza granicami. Brakuje nam jednak dobrej międzynarodowej kadry naukowej. Należy stworzyć warunki, aby polskie uczelnie mogły się nimi poszczycić.

Wiceminister do spraw samorządności, Ryszard Wilczyński podkreśla, że samorząd jest absolutnym fundamentem społeczeństwa obywatelskiego i demokracji. Tymczasem obecnie reguły finansowania samorządów osłabiają go na poziomie powiatu i województwa: – Samorządy te nie są w stanie prowadzić autonomicznej polityki regionalnej – mówi Wilczyński.

Szefostwo PO już od tygodni zapowiadało powołanie gabinetu cieni, stopniowo dozując przecieki co do jego formy, zadań i personaliów. Podczas czwartkowej rady krajowej ucięto spekulacje i przedstawiono nazwiska, które wejdą w skład alternatywnego rządu.

– Jesteśmy tu, by rozmawiać o przyszłości Polski, o tym, jak będzie wyglądać, gdy obejmiemy władzę – mówił tuż po otwarciu rady krajowej lider partii Grzegorz Schetyna. Jak zapewniał, PO nie będzie już straszyć PiS-em, a skupi się na konstruktywnych rozwiązaniach. – Niech inni będą anty-PiS-ami. PO jest gotowa do zwycięstwa w wyborach. Jesteśmy gotowi, by posprzątać po PiS-ie – deklarował szef Platformy. Zaprosił również do współpracy w gabinecie cieni przedstawicieli innych partii opozycyjnych, w tym KOD, a także środowiska naukowe.

Po Grzegorzu Schetynie, który został szefem gabinetu cieni, o jego zadaniach opowiadali „wicepremierzy”. Ewa Kopacz zwracała uwagę, że obecny rząd dzieli Polaków jak żaden inny, a kontynuując tę strategię niczego nie osiągnie. Tomasz Siemoniak przekonywał z kolei, że powrót na „ścieżkę normalnego, nowoczesnego państwa” i odbudowa zniszczonych przez PiS relacji to wyzwanie, do podjęcia którego członkowie Platformy są gotowi.

W alternatywnym rządzie znajdzie się miejsce dla niemal 50 osób. Poszczególne resorty obejmą pary polityków – jeden w randze „ministra”, drugi – „wiceministra”. Wyjątkiem MSWiA – gdzie obok szefa, Borysa Budki, miejsce znalazło dwóch wiceministrów – Marek Wójcik i Wojciech Wilk.

Za resort sprawiedliwości odpowiadać będą Krzysztof Brejza i Piotr Zientarski, ministrem rozwoju i infrastruktury został Sławomir Neumann, a wiceministrem Cezary Grabarczyk. Za dyplomację odpowiadać będzie duet Rafał Trzaskowski i Sławomir Nitras, a za sprawy wojskowe Czesław Mroczek i Cezary Tomczyk. Tomasz Grodzki i Lidia Gądek – to główne postaci resortu zdrowia – mimo zapowiedzi szefa gabinetu cieni, wszyscy jego członkowie w zaprezentowanych spotach niemal wyłącznie krytykowali PiS. Wyjątkiem – minister kultury Rafał Grupiński – który zaproponował wprowadzenie bonów na wydarzenia kulturalne dla młodzieży.