To spory sukces, bo w tym roku wojewoda opolski miał do rozdysponowania nieco ponad 20 milionów złotych. Oznacza to, że do naszych dwóch powiatów trafi co trzecia złotówka dotacji z Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych.
Najwięcej, bo ponad 2,5 mln złotych zostało przeznaczone na II etap remontu drogi Domaszowice - Mąkoszyce.
W pierwszym etapie powiat namysłowski wyremontował odcinek z Domaszowic do Świerczowa, teraz zajmie się 6-kilometrową szosą biegnącą do granicy z powiatem brzeskim,
Ponad 2 mln złotych to dotacja dla powiatu brzeskiego, który ma w planie odnowienie 3,5-kilometrowej drogi Strzegów-Bogdanów (na terenie gminy Grodków).
Dofinansowanie dostanie także gmina Grodków, która planuje wyremontować ciąg ulic: Warszawska-Otmuchowska. - Bardzo się cieszę, że udało nam się zdobyć pieniądze, bo po powstaniu obwodnicy miasta przejęliśmy od samorządu województwa aż 12 kilometrów dróg w całym Grodkowie i mamy z tym prawdziwy ból głowy - przypomina burmistrz Marek Antoniewicz.
Remont obejmie przebudowę jezdni na obu ulicach (liczących łącznie 2 km) wraz z budową chodników przy ul. Warszawskiej. Gmina przygotowała też drugi wniosek - na przebudowę ul. Słowackiego, ale ten projekt na liście rankingowej znalazł się zbyt daleko, by w tym roku mógł otrzymać pieniądze.
Opolskie samorządy wnioskowały bowiem łącznie o ponad 40 mln złotych dotacji, podczas gdy wojewoda dysponował kwotą dwukrotnie mniejszą.
Dlatego np. Brzeg, który starał się o pieniądze na przebudowę ul. Konopnickiej, nie dostanie 50 procent wartości inwestycji (to maksymalny udział w dotacji) a jedynie 38 procent czyli około 600 tys. zł.
- Jesteśmy na ósmym miejscu na liście rankingowej i liczymy, że po rozstrzygnięciu przetargów w innych gminach, które są przed nami, powstaną oszczędności i jednak dostaniemy te 50 procent dotacji - mówi Barbara Iwanowiec, wiceburmistrz Brzegu.
Niewykluczone również, że sama przebudowa odcinka ulicy Konopnickiej (na odcinku między Lipową a Włościańską) będzie mniej kosztowna.
- Z naszych doświadczeń wynika, że po przetargu cena może okazać się nawet o połowę mniejsza od kosztorysu - mówi wiceburmistrz.
Wtedy miasto miałoby pieniądze na kolejne remonty dróg. W tegorocznych planach inwestycyjnych jest przede wszystkim utwardzenie placu przy ul. Piastowskiej.
Na oszczędności przy przetargach w innych gminach liczą również w Namysłowie. Miasto, które chce
dokończyć remonty nawierzchni kilku ulic w centrum, znalazło się na drugim miejscu listy rezerwowej. Stawką jest 1,3 mln zł dotacji.
Dużo mniejsze szanse ma Skarbimierz (5. na liście rezerwowej) czy Świerczów.
Spośród samorządów w powiecie nyskim pieniądze otrzyma tylko Nysa (na ul. Krasińskiego), a wysoko na liście rezerwowej są też Skoroszyce.