Upał sprawił, że piłkarze obu drużyn nie forsowali tempa, nie angażowali większych sił w ataki, a walki brakowało nawet w środku boiska. Trwało więc wymienianie piłki między zawodnikami poszczególnych ekip, ale już dośrodkowań, prostopadłych zagrań i rajdów kibice nie zobaczyli.
Miejscowi poderwali się trzy razy. Najpierw po strzale Marszałka, który miał przed sobą leżącego bramkarza. Kozioł zdołał jednak wstać i odbił piłkę ręką. Następnie kibice Czarnych wraz z zawodnikami i ławką trenerską protestowali po bramce Czajkowskiego, a za chwilę ciosy wymienili gracze. Chodorskiego uderzył Drąg, któremu karę postanowił wymierzyć A. Magier. Dwaj ostatni przedwcześnie powędrowali do szatni.
Być może gdyby pomocnik z Otmuchowa utrzymał nerwy na wodzy, a jego zespół kończył w komplecie, to być może zdołałby w przewadze zmienić losy meczu.
Minutę przed kartkami Śląsk objął bowiem prowadzenie. O piłkę powalczył Stręk i zagrał do Drąga. jego uderzenie głową odbił Popardowski, ale wobec dobitki Czajkowskiego był bezradny. Typowy mecz na remis zakończył się sukcesem ekipy z Łubnian i to dla niej jedyny plus.
Czarni Otmuchów - Śląsk Łubniany 0-1 (0-0)
0-1 Czajkowski - 59.
Czarni: Popardowski - Pacławski, Wezner, Chodorski, Tomoń - Marszałek (80. Ilasz), Śliż, Kowalczyk (66. Stec), Szeląg, A. Magier - Hasiak. Trener Tomasz Rak.
Śląsk: Kozioł - Seńkowski, Drąg, Kardasiński, Gackowski - Wiśniewski (46. Stręk), Kumiec (86. Staszewski), Świrski, Kodura (85. Graf) - Gnoiński (60. Woźny), Czajkowski. Trener Dariusz Broll.
Sędziował Łukasz Pytlik (Nysa).
Żółte kartki: Chodorski, Kowalczyk - Wiśniewski, Kardasiński, Seńkowski. Czerwone kartki: A. Magier (60.) - Drąg (60.).
Widzów 80.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?