Już w 5. min ekipa z Graczy przeprowadziła pierwszą składną akcję i w dobrej sytuacji znalazł się Maryszczak. Zwlekał on jednak ze strzałem, a kiedy go oddał piłka trafiła w słupek. Najszybciej dobiegł jednak do niej Rychlik i ulokował w siatce. W 25. min było 0-2, po tym jak z rzutu wolnego z 25 metrów przymierzył Sierakowski.
Kolejne szanse przepadły, a tymczasem miejscowych stać było na ledwie jeden celny strzał Kierdala z dystansu. Tylko odrobinę lepiej było po przerwie, gdyż po rzucie rożnym Jędrzejczyk trafił w poprzeczkę, a kolejną okazję miał K. Stachura, jednak uderzył tylko w boczną siatkę. Dopiero rezerwowy obrońca Mętel pokazał kolegą z ataku jak należy się zachować pod bramkę, ale zdobył tylko honorowego gola.
Skalnik za to zmarnował sytuacje za sprawą Z. Bąka, Paczka, Wasilewskiego i Maryszczak. Ten ostatni dopiął jednak swego. Po zgraniu Z. Bąka znalazł się sam na sam z Popandą i go pokonał.
- Opanowała nas jakaś niemoc i bezsilność, nie oddawaliśmy nawet strzałów, choć z samej gry nie byliśmy gorsi – powiedział Mariusz Janik (Po-Ra-Wie). - Skalnik zasłużył na wygraną, jego piłkarze w przeciwieństwie do naszych nie kombinowali i jak tylko była okazja to strzelali.
- Graliśmy u zespołu, który jest trzeci w tabeli, zdobył wcześniej 12 punktów więc jesteśmy zadowoleni – stwierdził Grzegorz Kutyła (Skalnik). - Mieliśmy w tym spotkaniu lepsze i gorsze sytuacje, kilka kontr po przechwytach piłki powinno dać więcej goli. Rywal okazji nie miał praktycznie w ogóle i to też cieszy. Zbieramy punkty i pniemy się w górę, a taki był cel.
[b]Po-Ra-Wie Większyce - Skalnik Gracze 1-3 (0-2)
0-1 Rychlik - 5., 0-2 Sierakowski - 25., 0-3 Maryszczak - 66., 1-3 Mętel - 88.
Po-Ra-Wie: Popanda – Matyja (66. Mętel), Rypa, Kozołup, Atroszko - Ściański (46. S. Stachura), Szafarczyk (55. Tracz), Kierdal, Łebkowski, Makowski (46. K. Stachura) - Jędrzejczyk. Trenerzy Kamil Stachura i Mariusz Janik.
Skalnik: Stefaniak - Fabiszewski, Ficoń, M. Płaza, Parada - Paczek, Michalak (62. Z. Bąk), Sierakowski, Fogel (78. Wasilewski), Rychlik (46. D. Płaza) - Maryszczak. Trener Grzegorz Kutyła.
Sędziował Maciej Kosarzecki (Opole).
Żółte kartki: Rypa – Sierakowski, Fogel, Michalak.
Widzów 80.[/b]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?