Saltex 4 liga: Po-Ra-Wie Większyce – Start Namysłów 0-2

Marcin Sabat
Marcin Sabat
Robert Ciupa, stoper Startu zdobył gola na 1-0 dla swojej drużyny.
Robert Ciupa, stoper Startu zdobył gola na 1-0 dla swojej drużyny. Oliwer Kubus
Po prawie rocznej przerwie piłkarze z Namysłowa wygrali na wyjeździe. Triumf nad wyżej notowanym rywalem zapewnili sobie w ostatnich 10. minutach.

Goście sprawili niespodziankę, ale w pełni na nią zasłużyli. Zwłaszcza w drugiej części wykazywali większą ochotę do gry, atakowali i mieli sytuacje. Na gola doczekali się dopiero w 80. min. Wówczas po rzucie rożnym i dośrodkowaniu P. Pabiniaka w polu karnym najlepiej zachował się stoper Ciupa i klatką piersiową wepchnął piłkę do siatki z najbliższej odległości.

Gospodarze ruszyli błyskawicznie do odrabiania strat, ale dobił ich Wilczyński, który wykorzystał dobre podania Kamila Błacha i w sytuacji sam na sam nie dał szans Bilowi. Spotkanie zaczęło się od wyrównanej walki, ale brakowało sytuacji. Taka stworzyła się przypadkowo, po tym jak Łebkowski próbował dośrodkowywać, a piłka poszybowała na poprzeczkę.

Jeszcze przed przerwą każda z ekip stanęła przed szansą na otwarcie wyniku. Najpierw w dogodnej pozycji uderzał P. Pabiniak, ale zrobił to na siłę i spudłował. Z kolei po stałym fragmencie miejscowych piłkę przejął Atroszko, ale i on znacznie się pomylił, choć miał dość blisko do bramki.

Po zmianie stron przyjezdni przejęli inicjatywę i trudno się im dziwić, gdyż tylko zwycięstwa mogą uratować im ligę. Zaraz po zmianie stron wyborną szansę na swojego drugiego gola dla Startu miał Ławrinenko, ale przegrał pojedynek oko w oko z bramkarzem. Po godzinie gry blisko szczęścia był starający się główkować Żołnowski, a za moment Wilczyński idealnie obsłużył Ławrinenkę. Ten mając przed sobą tylko Bila fatalnie spudłował.

Trzy zmarnowane szanse omal się nie zemściły. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Kierdala na ósmym metrze doszedł do piłki Jędrzejczyk, ale głową nie zdołał pokonać Stasiowskiego. Niespełna dwie minuty później namysłowianie cieszyli się z prowadzenia.

Po-Ra-Wie Większyce – Start Namysłów 0-2 (0-0)
0-1 Ciupa - 80., 0-2 Wilczyński - 89.

Po-Ra-Wie: Bil - Matyja (88. Mętel), Rypa, Kozołup, Atroszko - S. Stachura (60. Makowski), Łebkowski, Blaucik (75. Tracz), Szafarczyk (65. Ściański), K. Stachura - Jędrzejczyk. Trenerzy Kamil Stachura i Mariusz Janik.

Start: Stasiowski - Sarnowski, Żołnowski, Ciupa, Ł. Pabiniak - Kostrzewa (87. Zieliński), Wilczyński, Ptak, Kamil Błach - P. Pabiniak, Ławrinenko (77. Drapiewski, 90.Szczygieł). Trener Bartosz Medyk.

Sędziował Mirosław Zapotoczny (Krapkowice).
Żółte kartki: S. Stachura, Rypa - Kostrzewa, W. Czech.
Widzów 50.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska