Brzeżanie w 55. minucie wywalczyli bowiem wrzut z autu i błyskawicznie wznowili grę. W efekcie obrońca nie nadążył za Kulczyckim, a ten wycofał piłkę przed pole karne. Po drodze omal nie sięgnął jej źle ustawiony Lipiński,, który zapewne nie skorzystałby z podania ale ostatecznie doleciała pod nogi Bonara, który mierzonym strzałem pokonał golkipera Orła.
Goście starali się w Brzegu coś zdziałać, ale piłkarsko byli słabsi i nie zniwelowali tego innymi atutami, jak zaangażowanie i determinacja. Największą szansą były nich stałe fragmenty gry, ale i one skutku nie dały. Stal może nie miała wielkiej przewagi w polu, ale w sytuacjach przeważała zdecydowanie.
Już pierwsza akcja miejscowych z 12. minuty miała dać gola. Na 4 metrze znalazł się Poważny, ale źle trafił w piłkę, która trafiła tylko w słupek. Potem zaporą okazał się Koczwański. Lepszy był w sytuacjach sam na sam z Kulczyckim i dwukrotnie z Lipińskim, obronił strzał niepilnowanego Bonara z 10 metrów oraz próbę z 16 metrów Lipińskiego i strzały Raczyńskiego, Michalaka i Szpaka.
Wygrana była wyjątkowa dla całego zespołu z Brzegu, który zrównał się punktami z liderem, ale szczególny dla Raczyńskiego, który rozegrał w barwach Stali dwusetny mecz i z tej okazji otrzymał pamiątkowe nagrody.
Stal Brzeg - Orzeł Źlinice 1-0 (0-0)
1-0 Bonar - 55.
Stal: Raczkowski - Krawców (80 Schwarz), Sikorski, Józefkiewicz, Strząbała - Kulczycki, Bonar, Michalak (62. Raczyński), Szpak, Poważny (65. Fabiszewski) - Lipiński. Trener Sebastian Sobczak.
Orzeł: Koczwański - Szpon (65. Ciach), Strzelczyk, Mrocheń, Balewicz - Czajkowski (58. Kowalczyk), Churas, Steczek (63. Dworak), Malinowski, Błazy (78. Koc), Werner. Trener Maciej Lisicki.
Sędziował Sebastian Grzebski (Nysa)
Żółta: Sikorski, Szpak, Michalak - Balewicz, Malinowski.
Widzów: 150.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?