Zespół z Dobrzenia Wielkiego losy spotkania rozstrzygnął już przed przerwą. W 19. min na listę strzelców wpisał się Karabin. Po rozegraniu rzutu rożnego trafił on do siatki po uderzeniu z 12 metrów. Siedem minut później bardzo ładnym bramkę na 2-0 strzelił Luptak. Pociągnął on lewym skrzydłem i strzelił z 25 metrów.
Po otrzymaniu tych dwóch ciosów goście z Kędzierzyna-Koźla nie poddali się i starali się atakować. Jeszcze w pierwszej połowie kontaktową bramkę mógł zdobyć Zagożdżon, a także Mateusz Sadyk. Zabrakło im jednak precyzji.
W drugiej odsłonie zadowoleni z prowadzenia piłkarze TOR-u cofnęli się na własną połowę i okazji do podwyższenia wyniku szukali w kontratakach. Sytuacji sam na sam z Olszewskim nie wykorzystał Achtelik, a wyniku nie zdołał tez podwyższyć wprowadzony na boisko z ławki rezerwowych W. Morka.
Zawodnicy Chemika starali się atakować, ale nie zdołali zdobyć choćby honorowej bramki. Gra ofensywna to ich prawdziwa bolączka. W sześciu ostatnich meczach licząc razem z tym w Dobrzeniu Wielkim zdołali oni zdobyć zaledwie jedną bramkę. Tak mało nie zdobył w tych wspomnianych sześciu kolejkach żaden zespół w lidze.
TOR Dobrzeń Wielki - Chemik Kędzierzyn-Koźle 2-0 (2-0)
1-0 Karabin - 19., 2-0 Luptak - 26.
TOR: Grabowski - Markiewicz, Rozwadowski, Watras, Zakrzewski - Komor (63. Szymański), Latusek (80. W. Morka), Sieńczewski, Luptak (90. Wer) - Achtelik (71. Henke), Karabin. Trener Wojciech Lasota.
Chemik: Olszewski - Gorzel (35. Browarski), Semeniuk, M. Dyczek, Michał Sadyk - Mateusz Sadyk, Wientzek, Adamus, Zagożdżon - P. Paczulla, Łysek (74. P. Dyczek). Trener Łukasz Rogacewicz.
Sędziował Ireneusz Sipiora (Prudnik). Żółte kartki: Markiewicz, Latusek, Karabin - Semeniuk, M. Dyczek, Michał Sadyk, Mateusz Sadyk. Widzów 130.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?