Saltex IV liga: Śląsk Łubniany - Starowice 1-1

Po porażce w Kietrzu gospodarze kolejny mecz o punkty rozpoczęli z animuszem i widać było, że ich celem jest rehabilitacja i poprawienie sytuacji w tabeli. Po raz kolejny musieli sobie jednak radzić bez swoich dotychczasowych liderów: Szypuły, Gibały i Karabina, którzy jednak w ostatnim czasie nie spełniali swojej roli i brakowało ich bramek i zagrań.

Pierwsza połowa spotkania nie przyniosła większych emocji. Śląsk był stroną posiadającą inicjatywę, ale nie potrafił poważniej zagrozić bramce Jędrychowskiego, a nieliczne stałe fragmenty gry i strzały z dystansu nie stanowiły dla niego problemu. Także goście w ofensywie nie wyglądali najlepiej, a indywidualne akcje aktywnego P. Szczupakowskiego, który szukał gry nie przynosiły efektu. Tak było do 42. minuty. Wówczas napastnik Starowic wpadł w pole karne, a wychodzący z bramki Kozioł zdaniem sędziego zaczepił go nogą i goście mieli rzut karny. Na bramkę zamienił go Haręża.

W drugiej części na boisko było trochę lepiej, a dobrze zaczęli ja miejscowi. W 50. minucie prostopadle zagraną piłkę przejął Grabowiecki i lobem z 16 metrów doprowadził do remisu. Potem dobrą okazje miał jeszcze dla gospodarzy Gawlica, ale z bliska fatalnie przestrzelił. Losów meczu na stronę drużyny przyjezdnej nie zdołał z kolei przechylić P. Szczupakowski, po akcji Stencela.

Śląsk Łubniany - Starowice 1-1 (0-1)
0-1 Haręża - 42., 1-1 Grabowiecki - 50.
Śląsk: Kozioł - Skowron, Kamiński, M. Nowak, Gackowski - Grabowiecki, Gawlica (72. Soko¬łowski), Ślepecki, Piejko, Serwuszok (78. Bartosiewicz) - Świrski (84. Cwalina). Trener Dariusz Broll.
Starowice: Jędrychowski - Pasiut (86. Bednarz), Kamil Komar-Gacki, Wawrzyniak, Nowosielski - Skut (61. Szpala), T. Szczupakowski, Dembiński (84. Gortowski), Haręża (55. Worek), Stencel - P.Szczupakowski. Trener Jakub Reil.
Sędziował Łukasz Pytlik (Nysa). Żółte kartki: Gawlica, Kozioł, Grabowiecki - T. Szczupakowski, Wawrzyniak, Dembiński, Szpala, P. Szczupakowski. Widzów 100.