Początek meczu to typowe badanie sił. Jeśli jednak popatrzeć na sytuacje jakie miały obie drużyny to remis jest sprawiedliwy. W 24 minucie strzałem z pierwszej piłki popisał się Szypuła, ale obronił Kozłowski. Chwilę później na czystą pozycję wyszedł Wolny, ale zawodnik stracił siły i obrońcy Śląska zdołali dogonić napastnik TOR-u. Najlepszą akcję przeprowadził Śląsk wyprowadzając szybki i dynamiczny kontratak. Szypuła otrzymał piłkę na prawej stronie pędząc w pole karne, z drugiej strony nabiegali Gibała i Gacmaga, ale Gibała nie trafił do bramki tylko w boczną siatkę. To tyle jeśli chodzi o pierwszą połowę.
W przerwie trener Draguć przeprowadził zmianę. Za Rupentala wszedł Wolański i gra gości trochę lepiej się kleiła, aczkolwiek po stronie gości odnotowaliśmy tylko jedną okazję, gdy po rzucie rożnym piłka po uderzeniu głową uderzyła o poprzeczkę. Najlepszą okazję miał jednak Śląsk, gdy Szypuła minął dwóch piłkarzy, obrócił się z piłką o 360 stopni i uderzył, ale Kozłowski sparował uderzenie. Śląsk próbował zdobyć bramkę po stałych fragmentach, ale ta sztuka się nie udała.
Śląsk Łubniany - TOR Dobrzeń Wielki 0-0
Śląsk: Kozioł - Gackowski, Kamiński, M. Nowak, Świrski (55. Sokołowski) - Piejko - S. Nowak, Gibała (70. Bojar), Karabin - Gacmaga, Szypuła. Trener Dariusz Broll.
TOR: Kozłowski - Zakrzewski, Malik, Wolniaczyk, Siejka (66. Henke) - Markiewicz, Rupental (46. Wolański), Sieńczewski, Wawrzyniak - Wolny (83. Krutak), K. Morka (50. Grzesik). Trener Jarosław Draguć
Sędziował Piotr Kapica (Kędzierzyn-Koźle). Żółte kartki: Gibała, Bojar - Siejka, Zakrzewski. Widzów 100.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
