Saltex IV liga: Stal Brzeg - Chemik Kędzierzyn-Koźle 2-3

Archiwum
Tomasz Rabanda zdobył gola dla Stali, ale nie dotrwał do końca meczu.
Tomasz Rabanda zdobył gola dla Stali, ale nie dotrwał do końca meczu. Archiwum
Ciekawy, pełen zwrotów akcji, bramek i kartek mecz zobaczyli kibice w Brzegu, gdzie spotkały się dwa zespoły walczące o fotel wicelidera.

Od początku nikt nie mógł narzekać, gdyż już w 7. minucie goście z Kędzierzyna-Koźla objęli prowadzenie. Lewą strona “urwał" się Sadyk i dokładnie dośrodkował na głowę Łyska. Zresztą w 16. min Sadyk niemal skopiował swoją akcję, ale tym razem wykończył ją Czepul. W między czasie Stal wyrównała za sprawą Rabandy, który dostał prostopadłe zagranie z lewej strony od Michalaka i nie dał szans Hołdzie.

W drugiej części było emocji aż nadto i nie zawsze zdrowych, sędzia jakby się pogubił i kartkował piłkarzy jak na zawołanie. W 61. min zaczepiany przez kibiców gości Rabanda zdaniem sędziego obraził ich gestem i zobaczył czerwoną kartkę. Wydawało się, że brzeżanie już nic nie zdziałają, a tymczasem fenomenalnie zachował się Fabiszewski, który przyjął piłkę zagrywaną przez Domańskiego na pierś, a następnie uderzył z powietrza wprost do siatki.

Przeważający Chemik próbował wykorzystać grę w przewadze i powalczył do końca. W czwartej minucie doliczonego czasu gry dobre podanie przejął Semeniuk i trafił do pustej bramki. Za chwilę akcja przeniosła się w drugie pole karne, a miejscowi domagali się karnego za zagranie ręką, ale sędzia niczego się nie dopatrzył.
- Dziękuję zespołowi za walkę, robił co mógł, ale sędzia nie pozwalał nam na granie rozdając kartki - ocenił Waldemar Sierakowski, trener Stali. - Było dużo spornych i konfliktowych sytuacji, a już ta ostatnia dopełniła naszego rozczarowania, bo ręka była ewidentna, a Józefkiewicz nie mógł się pogodzić i dostał czerwoną kartkę. Cały mecz goniliśmy wynik i zasłużyliśmy na punkt.
- Przy prowadzeniu 2-1 i grając w przewadze dopuściliśmy się prostego błędy i zrobiło się nerwowo - dodał Robert Latosik, szkoleniowiec Chemika. - Zagraliśmy do końca i Semeniuk dał nam trzy punkty, na które zasłużyliśmy.

Stal Brzeg - Chemik Kędzierzyn-Koźle 2-3 (1-2)
0-1 Łysek - 8., 1-2 Rabanda - 11., 0-2 Czepul - 16., 2-2 Fabiszewski - 65., 2-3 Semeniuk - 90,
Stal: Raczkowski - Domański, Józefkiewicz, Strząbała (46. Kotecki), Ptak - Fabiszewski (90. Kulczycki), Krawców (61. Pączek), Raczyński, Bonar (46. Nesterów) - Michalak - Rabanda. Trener Waldemar Sierakowski.
Chemik: Hołda - Piwowar, Paterok, Browarski, Jaciuk - Sadyk (75. Semeniuk), Adamus, Łapszyński (55. Hejduk), Dzie-wulski (64. Stranczik) - Czepul, Łysek (85. Księski). Trener Robert Latosik.
Sędziował Marcin Bazan (Opole). Żółte kartki: Józefkiewicz, Strząbała, Kotecki, Raczyński, Domański - Sadyk. czerwone kartki: rabanda (61., niesportowe zachowanie), Józefkiewicz (90., druga żółta). Widzów 250. **

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska