Saltex IV liga: TOR Dobrzeń Wielki - Orzeł Źlinice 4-1

W pierwszej części lepsze wrażenie sprawiali goście, którzy mieli dwie dobre okazje na objęcie prowadzenia. Za pierwszym razem spudłował Kowalczyk, a w 40. minucie Junior świetnie uderzył z rzutu wolnego, ale jeszcze lepiej spisał się bramkarz Kozłowski. Za chwilę cieszył się ten ostatni wraz z kolegami. TOR przeprowadził akcję prawą stroną, Wawrzyniak zagrał w tempo, a Henke “zabrał się z piłką" i uderzył do bramki.
- Graliśmy konsekwentnie, ale i szczęśliwie, bo strzał Juniora był bardzo dobry - oceniał Jarosław Draguć, trener TOR-u. - Gdyby padł gol mogło być różnie. Na szczęście odpowiedzieliśmy bramką do szatni, która pozwoliła nam grać z kontry.

Po zmianie stron znów lepiej wyglądali goście, ale wyrównania nie przyniosły akcje Steczka i Goncika. Tymczasem w 54. minucie rzut karny wywalczył Wolański, a z 11 metrów podwyższył Sieńczewski. Orzeł zaryzykował i się odkrył. Tylko na to czekali miejscowi. Po wrzutce w pole karne gości ich obrońca Ciach zbyt krótko wybił piłkę, przejął ją Henke i strzałem lewą nogą pokonał Walkowicza. Gości dobił Wolański. Po rzucie wolnym na dalszy słupek dośrodkował Sieńczewski, piłka została zgrana na środek pola karnego i napastnik TOR-u nie mógł nie trafić z najbliższej odległości.
Resztki honoru gości uratował w końcówce Palzer.

TOR Dobrzeń Wielki - Orzeł Źlinice 4-1 (1-0)
1-0 Henke - 45., 2-0 Sieńczewski - 54. (karny), 3-0 Henke - 71., 4-0 Wolańśki - 75., 4-1 Palzer - 82.
TOR: Kozłowski - Malik, Rychlik, Wolnia_czyk, Markiewicz - Henke (78. K. Morka), Wawrzyniak (70. Grzesik), Sieńczewski, W. Morka (82. Doktór) - Wolny (76. Zakrzewski), Wolański. Trener Jarosław Draguć.
Orzeł: Walkowicz - Szpon, Ciach, Reisig, Steinhof - Schichta (63. Zygmunt), Mali_nowski (70. Sowada), Steczek, Goncik (55. Tuński) - Junior - Kowalczyk (63. Palzer). Trener Krzysztof Job.
Sędziował Krzysztof Stępień (Opole). Żółte kartki: Wawrzyniak, Grzesik - Szpon, Ciach, Reisig. Czerwona kartka: Steczek (78.). Widzów 120.