- Zamiast parkingu mamy przed blokiem wąską uliczkę i trawnik - wzdycha Jarosław Podsadni, mieszkaniec bloku nr 3 przy ul. Moniuszki. - Ludzie wracają z pracy, chcą postawić samochód, ale nie ma gdzie. To przypomina wyścig szczurów, bo do zajęcia jest zaledwie kilka miejsc parkingowych - uważa Podsadni.
Mieszkańcy dodają, że winę za tę sytuację ponosi gmina, która jako właściciel gruntów od lat niczego przed blokami nie zmieniła.
- Ja mam zdjęcia sprzed 40 lat. Od tego czasu nic się tu nie zmieniło - mówi pan Antoni, mieszkaniec Moniuszki.
Część osób poradziła sobie z parkowaniem przez wynajęcie garaży na sąsiednich ulicach. Niektórzy zaczęli stawiać samochody na trawie. W takich przypadkach policja wlepia jednak mandaty.
Właściciele samochodów zgodnie przyznają, że mają dość czekania na miejsca postojowe. Złożyli nawet pismo do urzędu, w którym napisali, że sami mogą wybudować sobie parking.
- Myślę, że wspólnymi siłami ułożenie kostki byłoby możliwe. Wystarczy tylko, żeby gmina dała materiały - uważa mieszkanka Krystyna Tybura.
- Teoretycznie jest to możliwe - przyznaje Ginter Kostrzewa, zastępca burmistrza. - Gmina poinformowała już policję, że wyrażamy zgodę na parkowanie na trawniku. Do końca roku wydzielimy za pomocą słupków część przeznaczoną do parkowania. W przyszłym roku będziemy robić parking. Wtedy jednak lepiej byłoby, gdyby mieszkańcy pokryli część kosztów jego budowy niż układali kostkę własnymi siłami. My zlecimy to fachowej firmie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
