Ściągawka z wiosny

Agnieszka Górak architekt krajobrazu
Z oczek wodnych i szuwarów usuwamy zeschłe liście i łodygi.
Z oczek wodnych i szuwarów usuwamy zeschłe liście i łodygi.
Wiosenne ciepło sprawiło, że prace ogrodowe ruszyły pełną parą. Wiosna w tym roku ma być krótka, warto więc się spieszyć z przygotowaniem roślin do sezonu - lecz z uwagą i według planu.

Wiosna obfituje wręcz w nadmiar prac w ogrodach, przy roślinach doniczkowych, jednorocznych i warzywnych. Trzeba siać, sadzonkować, dzielić, oczyszczać, nawozić, przesadzać. Żeby nie stracić w tym wszystkim głowy i nie zapomnieć nie tylko o drobnych, ale i ważnych zadaniach, które w ferworze działań mogą umknąć naszej uwadze.

Oto krótka ściągawka z wiosennych działań dla amatorów ogrodnictwa. Zacznijmy od roślin pokojowych. Przesadzamy te kwiaty, których donice są już przyciasne. Nie wybieramy jednak do tego nowych donic o zdecydowanie większych średnicach, lecz o 1 - 2 numery większe. W za dużych donicach nasze rośliny nie będą dobrze rosły.
Olbrzymim okazom palm, fikusów czy monster, których przesadzenie jest szalenie trudnym przedsięwzięciem, wymieniamy tylko wierzchnią warstwę podłoża. To wystarczy, aby dożywić te wielkie rośliny. Przy przesadzaniu możemy starsze czy zbyt rozrośnięte kwiaty podzielić i rozsadzić - tym sposobem je rozmnożymy i odmłodzimy. Przed takim zabiegiem dobrze jest poczytać literaturę fachową, aby dobrać właściwy sposób dzielenia lub innego rozmnażania.
Z wiosną rozpoczynamy też nieco intensywniejsze, choć jeszcze nie pełne, nawożenie roślin doniczkowych. Przyjrzyjmy się też ich liściom - szkodniki i choroby pojawiać się będą coraz częściej.

Dla posiadaczy ukwieconych balkonów ważny jest siew i sadzonkowanie ulubionych kwiatów. Amatorzy własnych pelargonii z pewnością zrobili już sobie (w lutym) sadzonki tych kwiatów - teraz przyszła pora na uszczknięcie ich wierzchołków (lepiej się rozkrzewią) i na nawożenie. Posiać można nasiona niektórych roślin jednorocznych - aksamitek, żeniszków czy gazani. Obsiane pojemniki postawić trzeba na parapecie, a po wykiełkowaniu nasion rozsadę przepikować. Ziemia w skrzyniach na balkonach i tarasach już rozmarzła, więc rosnące tam iglaki i zimozielone irgi, bukszpany czy bluszcze wymagają systematycznego podlewania.
W ogrodzie ozdobnym wałujemy trawniki, a założone na kwaśnych glebach wapnujemy kredą. Z rabat bylinowych i szuwarów oczek wodnych usuwamy wszystkie zeschłe liście i łodygi, które zimą dodawały uroku ogrodowi oraz chroniły podziemne części roślin przed zmarznięciem.
Z wrzosowisk, skalniaków i różanek okrycia powinny już być zdjęte. Wszystkim różom usuwamy przemarznięte części pędów, a także przycinamy je, jeśli nie zrobiliśmy tego jesienią.
Rozgarniamy tez kopczyki ziemi pod powojnikami, różami i młodymi magnoliami - spełniły już swoją ochronną rolę. Przycinamy "na jeżyka" tawuły drobne i japońskie - odwdzięczą się rozkrzewieniem i obfitym kwitnieniem. Pozostałe tawuły, a także forsycję przytniemy po kwitnieniu.

Gdy wszystkie ozdobne wierzby przekwitną i przeminie uroda ich bazi, będą musiały być dość krótko przycięte - na około 3-5 oczek. Po takim zabiegu efektownie się zagęszczą. Wiosna jest też dobrą porą na sadzonkowanie krzewów ozdobnych - ich zdrewniałe 20-30 cm fragmenty pędów wsadzamy do żyznego podłoża, pozostawiając nad powierzchnią 1-2 oczka. Tym sposobem rozmnożymy ligustr, jaśminowiec, forsycję, tawułę czy derenie, ustawiając je w inspekcie czy zimnej szklarni. Z wiosną też zaczynamy sadzenie drzew i krzewów - pamiętajmy, by robić to zgodnie z wcześniej opracowanym planem, bo to uchroni nas od błędów i ciągłego przesadzania roślin nie pasujących do siebie i naszego ogrodu.
Przy całym tym natłoku prac nie zapomnijmy przypatrzeć się przyrodzie i pokontemplować jej wiosenną przemianę - wszak także po to mamy ogrody i inne uprawy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska