Selekcja skończona

Roman Stęporowski <a href="mailto:[email protected]">[email protected]</a> 077 44 32 606
Trzy minuty po wejściu na boisko Grzegorz Rasiak uderzył z 25 metrów i zdobył piękną bramkę. Wczorajszym występem zaklepał sobie wyjazd do Niemiec. (Fot. Grzegorz Hawałej / fotorzepa)
Trzy minuty po wejściu na boisko Grzegorz Rasiak uderzył z 25 metrów i zdobył piękną bramkę. Wczorajszym występem zaklepał sobie wyjazd do Niemiec. (Fot. Grzegorz Hawałej / fotorzepa)
Piłka nożna. Paweł Janas ogłosi dziś 23-osobową kadrę na mundial w Niemczech. Wczorajszy test z Wyspami Owczymi najlepiej wyszedł Grzegorzowi Rasiakowi.

Opinie

Opinie

Michał Żewłakow: - Widać było, że graliśmy w eksperymentalnym składzie. W pierwszej połowie obrona była dziurawa, w drugiej bardziej czuliśmy grę i było już lepiej. Z lepszą drużyną w takim składzie byśmy nie pograli. Ze swojej postawy jestem zadowolony. Myślę, że trener też. Na razie nie myślę o mistrzostwach. Trzeba się koncentrować na treningach. A w Niemczech też nie powinniśmy wybiegać myślami za daleko. Najlepiej patrzeć na najbliższego rywala i nie myśleć o niczym innym.

Marek Saganowski: - Jestem napastnikiem i trener rozlicza mnie z bramek. Dzisiaj trafiłem, więc wszystko powinno być w porządku. Mogłem jeszcze zdobyć drugiego gola, ale uderzyłem nieczysto i spudłowałem. Szkoda, ale ogólnie było dobrze. Liczę na wyjazd do Niemiec, ale zrozumiem każdą decyzję trenera. W czasie meczu nie miałem takich myśli, że gram dla siebie i nie podam koledze w lepszej sytuacji, bo może strzelić gola i wypaść lepiej ode mnie.

Kamil Kosowski: - To niby był dla większości z nas sprawdzian przed powołaniami, ale chyba bardziej chodziło o to, żebyśmy mieli ostrzejszy trening. Mnie bardzo zależało na dobrym występie, bo wiadomo o moich problemach w klubie i każda możliwość pokazania się to szansa na przekonanie do mnie trenera Janasa. Wyszło nieźle. Miałem dwie asysty, pracowałem nie tylko w ofensywie, ale i w defensywie.

Sebastian Mila: - Ciężko mi się grało. Czuję to, że teraz w Polsce nie mam dobrej prasy, że jestem krytykowany. To mi przeszkadza, czuję taką blokadę psychiczną. Do tego dochodzą też problemy w Austrii Wiedeń, ale o tym teraz staram się nie myśleć, chcę to zostawić za sobą. To zgrupowanie, a potem mistrzostwa mogą być dla mnie momentem przełomowym. Ale nie wiadomo, czy załapię się do kadry. Czuję napięcie związane z selekcją, ale teraz chyba większość z nas nie może być pewna miejsca w ekipie. Jak nie pojadę na mundial, będę rozczarowany, ale nie załamię się.

Na dzień przed ogłoszeniem składu reprezentacji Polski na mistrzostwa świata kandydaci do wyjazdu do Niemiec pokonali Wyspy Owcze 4-0. Dwa gole zdobył Grzegorz Rasiak, po jednym Marek Saganowski i Sebastian Mila.
- Mecz nie był porywający, nie jestem zadowolony z gry, ale cieszę się wysokim zwycięstwem - przyznał po spotkaniu selekcjoner naszej reprezentacji Paweł Janas. Nie chciał zdradzić, kto wczorajszym występem zapewnił sobie udział w mundialu.

- Podstawowy skład na mundial znam już od dawna, zgrupowanie we Wronkach miało tylko wyłonić dublerów - dodał Janas. - O szczegóły mnie nie pytajcie, bo i tak nie odpowiem. Dostałem nakaz z góry, że mam nic nie mówić na temat kadry na mundial. Jedna z telewizji zapłaciła za transmisję i nie wolno mi czegokolwiek ujawniać. Wponiedziałek wieczorem ogłosimy skład i przekonacie się, kto wykorzystał swoją szansę. Na boisku było szesnastu, więc chyba nie wszyscy. Na pewno z dobrej strony pokazał się dziś Grzesiek Rasiak, który zdobył dwa gole.

W całym meczu wyróżnił się Kamil Kosowski, który asystował przy pierwszej i czwartej bramce i nękał obrońców rajdami po lewej stronie boiska. W pierwszej części nieźle zagrali boczni obrońcy - Michał Żewłakow i Seweryn Garncarczyk, pewni w defensywie i włączający się do akcji ofensywnych. Garncarczyk był jednym z lepszych zawodników w poprzednim meczu towarzyskim z Litwą i być może w ciągu 10 dni przekonał Janasa do swym możliwości. Po przerwie zastąpił go Marcin Wasilewski, ale raczej by zaliczyć występ w reprezentacji, niż zasłużyć na mundial.
Bardzo słabo zagrali środkowi obrońcy Maciej Scherfchen i Bar-tosz Bosacki. Ten pierwszy w II połowie wystąpił w pomocy, ale w tej formacji był równie słaby. Mimo zdobycia pierwszej bramki niczego specjalnego nie pokazał Sebastian Mila. W tym roku nie mieści się w kadrze Austrii Wiedeń i jego braki były aż nadto widoczne.
Niestety, wczoraj nie przełamał się Tomasz Frankowski, który od blisko pół roku nie może strzelić gola. Jednak "Łowca bramek" spędził na boisku tylko 24 minuty i z powodu urazu szybko opuścił boisko. Zastąpił go Marek Saganowski, który z 4 napastników (poza nim grali jeszcze Rasiak, Frankowski i Łukasz Sosin) miał najwięcej czasu, by przekonać do siebie selekcjonera. Napastnik Vitorii Guimares zdobył wprawdzie gola, ale w kilku innych sytuacjach był nieskuteczny. Jednak sprawił chyba lepsze wrażenie od króla strzelców ligi cypryjskiej Łukasza Sosina.

Spotkanie nie było porywającym widowiskiem. Niespodziewanie kilka groźnych akcji przeprowadzili goście, łatwo ogrywając naszych obrońców. Pewnie w bramce spisywał się Tomasz Kuszczak. W 15. min Kosowski dograł przed bramkę, a Mila z bliska umieścił piłkę w siatce. W końcówce z bliska spudłował Saganowski. Na początku II połowy świetnym strzałem z 25 metrów popisał się Rasiak. Kontaktowego gola goście mogli zdobyć w 58. min, ale Artur Boruc obronił znakomity strzał Suniego Olsena. Polacy do końca kontrolowali mecz. Po strzale z rzutu wolnego Żewłakowa bramkarz odbił pilkę, a Saganowski z bliska dobił. Na koniec Kosowski dośrodkował do Rasiaka i ten głową ustalił wynik meczu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska