Skazani liczą na ministra

Bogusław Mrukot
Bogusław Mrukot
Bogusław Mrukot
Bogusław Mrukot archiwum [O]
Patryk Jaki to kontrowersyjny polityk, jego decyzje i wypowiedzi budzą aplauz zwolenników oraz falę potępienia ze strony równie zagorzałych przeciwników. Jednak najnowszy pomysł wiceministra sprawiedliwości raczej nie wywoła złych emocji, bo zwyczajnie ma sens. Więźniowie powinni pracować, nie tylko ze względów resocjalizacyjnych, ale także po to, by płacić alimenty, grzywny i odszkodowania na rzecz swoich ofiar.

To sprawiedliwe i pragmatyczne, co wszyscy wiedzą od dawna, ale jak dotąd żaden polityk nie szukał sposobu, żeby stało się to możliwe. Oczywiście, od pomysłu do przemysłu droga daleka, ale jeśli Patrykowi Jakiemu nie braknie determinacji, to ulgi dla przedsiębiorców oraz hale produkcyjne przy więzieniach pozwolą zwiększyć liczbę skazanych, którzy choć w części zaczną zarabiać na swoje utrzymanie. I co w tym najciekawsze, na to, że ministrowi się powiedzie, liczą też sami więźniowie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska