SLD ma już komplet kandydatów do Senatu

Archiwum
Archiwum
Platforma już wie, kogo na pewno nie poprze. PiS, PSL i PJN szukają chętnych na listy.

W tym roku wybory do Senatu po raz pierwszy odbędą się w okręgach jednomandatowych. Opolszczyzna została podzielona na trzy okręgi i w każdym walka zapowiada się pasjonująco, gdyż o głosy wyborców będą walczyć wielkie nazwiska opolskiej sceny politycznej, a zwycięzca będzie tylko jeden.

Lewica wystawi w okręgu obejmującym Opole i tutejszy powiat ziemski prof. Stanisława S. Nicieję, w okręgu obejmującym powiaty głubczycki, kędzierzyńsko-kozielski, krapkowicki, oleski i strzelecki - byłego prezydenta Kędzierzyna-Koźla Wiesława Fąfarę, a w trzecim okręgu (powiaty brzeski, kluczborski, namysłowski, nyski i prudnicki) Kazimierza Łukawieckiego.

Były dyrektor opolskiego oddziału NFZ po cichu liczy, że chociaż pierwsze poparcia udzieliło mu SLD, także Platforma Obywatelska postąpi podobnie.

- Skoro nie potrafili obronić Kazia w Warszawie, to powinni przynajmniej udzielić mu wsparcia w wyborach. Przecież chyba nie mają wątpliwości, że to świetny znawca służby zdrowia - mówi osoba z otoczenia Łukawieckiego.

Czy może on liczyć na poparcie ze strony Platformy?
- Na pewno nie - przewodniczący opolskiej PO Leszek Korzeniowski nie pozostawia złudzeń. - Pan Łukawiecki zachował się wobec nas nie tak, jak oczekiwaliśmy, i skoro chce kandydować pod sztandarami SLD, o wsparciu z naszej strony może zapomnieć.

W okręgu obejmującym północno-zachodnią część Opolszczyzny PO wystawi więc obecnego senatora Piotra Wacha lub Aleksandra Świeykowskiego, zastępcę szefa partii w regionie.

- Jestem gotów kandydować. Decyzja zależy od władz partii - mówi nto Aleksander Świeykowski.
Pewne jest, że Opole przypadnie Tadeuszowi Jarmuziewiczowi, który już w styczniu ogłosił chęć zamiany fotela poselskiego na senatorski.

- W Sejmie zasiadam już prawie 14 lat, a łączenie tych obowiązków z pracą wiceministra infrastruktury nie jest łatwe - tłumaczy Jarmuziewicz. - Senat jest miejscem, gdzie z moim doświadczeniem parlamentarnym na pewno czułbym się dobrze.

Prawo i Sprawiedliwość oficjalnie nie myśli jeszcze o wyborach. - Na razie zastanawiamy się, co zrobić z galopadą cen - poseł Sławomir Kłosowski zbywa pytanie o kandydatów do Senatu partyjną mantrą, powtarzaną od kilkunastu dni przez wszystkich polityków PiS.

Nieoficjalnie wiadomo jednak, że w Opolu to ugrupowanie ma reprezentować były senator Ryszard Ciecierski, a na południu może wystartować były senator i były wojewoda Bogdan Tomaszek. W trzecim okręgu PiS-owi będzie najtrudniej, bo Norbert Krajczy, senator wybrany w 2007 roku z listy tej partii, pod koniec lutego przeszedł do PSL-u.
- W Opolu rozważamy moją kandydaturę - zdradza plany Mniejszości Niemieckiej przewodniczący Norbert Rasch. - Decyzje jeszcze nie zapadły, ale na południu chcemy wystawić radnego sejmiku Józefa Kotysia lub Bernarda Gaidę, przewodniczącego Związku Niemców w Polsce. W okręgu zachodnim na razie kandydata nam brak, ale na pewno go znajdziemy. Oficjalna decyzja zapadnie 7 maja.
PSL na razie trzyma swoje asy w tajemnicy.

- Dyskutujemy, decyzje zapadną do końca maja - informuje szef partii w regionie Stanisław Rakoczy. Kandydatem PSL do Senatu może być m.in. wicewojewoda Antoni Jastrzembski (w okręgu południowym). W partii znacznie więcej chętnych jest jednak na listy do Sejmu niż do Senatu, gdzie szanse na zwycięstwo są niewielkie.

Nie lada kłopot ma PJN.
- Wszystkie rozmowy o obsadzie list zaczniemy po 2 kwietnia, gdy powiatowi koordynatorzy przedstawią nam listy chętnych do kandydowania - informuje poseł Lena Dąbkowska-Cichocka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska