Spór o krzyż

Monika Kluf
Herb Kluczborka.
Herb Kluczborka.
- Rada miasta musi podjąć decyzję w sprawie naszego herbu i flagi - twierdzi jej przewodniczący Piotr Grabuś.

Przewodniczący zwołał na jutro spotkanie w tej sprawie. Radni muszą rozważyć, czy zmienić wizerunek kluczborskiego herbu. Michał Marciniak-Kożuchowski, artysta plastyk z Brzegu, dopatrzył się w nim błędów. Wprawił tym kluczborskich radnych w osłupienie na jednej z ostatnich sesji rady.
- Zaczęło się od tego, że daliśmy zlecenie na wykonanie projektu flagi - mówi Ginter Jendrsczok, burmistrz Kluczborka. - Powierzyliśmy je pracowni pana Kożuchowskiego, który zajmuje się projektowaniem herbów i flag. W heraldyce jest zasada, że barwy występujące w herbie powinni być użyte we flagach.

Michał Marciniak-Kożuchowski:
- Wszystkie współczesne informacje mówią o joannitach, którzy zakładali miasto Kluczbork, że to byli krzyżowcy, że wrócili z Ziemi Świętej, że walczyli o Jerozolimę, że był to zakon rycerski. To wszystko niestety jest nieporozumieniem. Trwa ono od wielu lat, a jego efektem są czarne krzyże wprowadzone do herbu Kluczborka, które nie mają żadnego potwierdzenia w historii.
Inny powinien był przede wszystkim ich kolor, a także, w niewielkim stopniu, kształt. Założenie Kluczborka wiąże się z działalnością księżnej Anny, żony Henryka Pobożnego. To ona sprowadziła na te ziemie czeski zakon szpitalników. Było to właściwie bractwo, które nie walczyło w Ziemi Świętej, tylko organizowało szpitale. Mieli oni na białych płaszczach czerwone krzyże, podobne do maltańskich, oraz gwiazdę sześciopromienną. Dlatego krzyże powinny być koloru czerwonego, a do herbu być może należałoby też wprowadzić gwiazdę sześciopromienną.

W przypadku Kluczborka musiałby to być czerwony - kolor murów, żółty (złoty) - kolor bramy, natomiast wątpliwości projektanta wywołał kształt i kolor widocznego w herbie krzyża.
- Pojawiły się wątpliwości, czy herb odpowiada prawdzie historycznej - mówi burmistrz. - Sam wygląd, rysunek herbu z całą pewnością tak. Jego wersje zmieniały się przez lata. Natomiast problem w tym, czy krzyż powinien być czarny, zdaniem projektanta typowy dla zakonów biorących udział w wyprawach krzyżowych, czy czerwony, bardziej charakterystyczny dla zakonu szpitalników, założycieli miasta.
Rajcy wysłuchali kilka tygodni temu dwugodzinnego wykładu Marciniaka-Kożuchowskiego na ten temat. Na jutrzejsze zaś spotkanie mają być poproszeni przedstawiciele kluczborskiego muzeum, które - jak się dowiedzieliśmy - stoi na stanowisku, żeby niczego nie zmieniać.
- Przedstawimy nasze stanowisko w oparciu o znane nam fakty historyczne - powiedziała nam Janina Baj, dyrektor muzeum.

- Mam wątpliwości co do tej zgodności herbu z prawdą historyczną, ale ostateczna decyzja będzie należała do rady. Albo wyrazi wolę wprowadzenia zmian, albo zostaniemy przy tym, co jest - mówi burmistrz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska