Sposób na to, jak zabłysnąć, pisząc w internecie [komentarz Magdaleny Żołądź]

Magdalena Żołądź
Magdalena Żołądź
fb Adam Bielecki
W minioną sobotę cała Polska z zapartym tchem śledziła dramat i akcję ratunkową na Nanga Parbat. Przy okazji na portalach społecznościowych i forach internetowych mieliśmy prawdziwy festiwal opinii „znawców tematu”.

Wystarczy kilka godzin oglądania telewizji i używanie Googla, by być fachowcem już nie tylko od skoków narciarskich czy taktykiem lepszym niż Adam Nawałka, ale też - siedząc w kapciach przed monitorem - koordynować akcję ratunkową w Himalajach. Dlaczego Polacy już tak mają, że w każdej dziedzinie są specjalistami? Odpowiedź na to pytanie spróbowała znaleźć prof. Anna Śliz, socjolog.

Przeczytaj: Socjolog: Jak nie masz nic dobrego do powiedzenia, to milcz

Jeszcze bardziej irytującą przypadłością niż wszechwiedza Polaków jest dawanie sobie prawa do oceniania innych. Na Mackiewicza wylała się fala hejtu, że egoista, dostało się ratownikom, którzy śmieli uratować tylko Francuzkę, a Polaka zostawili. Samej Elisabeth Revol też nie oszczędzono - przecież mogła zostać z partnerem wspinaczkowym i konać pod szczytem góry! Zarządzanie ludzką moralnością osiągnęło w weekend poziom mistrzowski.

Jeżeli nigdy nie byliśmy w „czyichś butach”, nie mamy żadnego prawa krytykować. A jeśli oceniamy, róbmy to z wrażliwością i świadomością, że nie wiemy, co nam jest pisane i czy inni nas kiedyś podobną miarą nie zmierzą. A jeśli ktoś bardzo chce zabłysnąć, niech lepiej obsypie się brokatem. Tym nie skrzywdzi drugiego człowieka.

Zobacz też: Opolskie Info [26.01.2018]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska