Zespół z Zawadzkiego ma znakomitą serię siedmiu spotkań bez porażki, z których sześć wygrał. Stal to jednak rywal najtrudniejszy z możliwych.
- Rzeczywiście mielczanie to faworyt całej ligi, a więc i naszego pojedynku - mówi szkoleniowiec ASPR-u Stanisław Pakuła. - Absolutnie nie znaczy to, że się ich boimy. Już w pierwszej rundzie w Mielcu zagraliśmy niezły mecz przegrywając 25-32. Od tamtego spotkania nasza gra się jeszcze poprawiła, więc na pewno stać nas na sprawienie niespodzianki.
Sytuacja kadrowa ASPR-u jest bardzo dobra. Żaden z zawodników nie narzeka na kontuzje.
- To duży komfort, kiedy mam całą kadrę do dyspozycji - twierdzi trener Pakuła. - W ostatnim tygodniu ćwiczyliśmy różne warianty rozegrania w ataku, właśnie pod katem spotkania ze Stalą. Kluczem do zwycięstwa będzie gra w obronie. W niej nic nie zmienialiśmy, bo jestem zadowolony z postawy w defensywie. Jeśli jeszcze z dobrej strony pokażą się, tak jak w ostatnich spotkaniach bramkarze, to Stal może mieć duże kłopoty.
Na zwycięstwie ASPR-u z pewnością zależałoby szczypiornistom Gwardii Opole, którzy zachowują jeszcze szanse na awans do ekstraklasy. Żeby je przedłużyć muszą koniecznie pokonać AZS Biała Podlaska. Opolanie są faworytem spotkania. Rywal zajmuje bowiem dopiero 9. miejsce w tabeli. W I rundzie Gwardia wygrała z nim na wyjeździe 31-19.
ASPR Zawadzkie - Stal Mielec, sobota godz. 18, hala ul. Opolska. Bilety 7 i 5 zł.
Gwardia Opole - AZS Biała Podlaska, sobota godz. 18.00, hala ul. Kowalska. Bilety 10 i 5 zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
