Stal Zawadzkie - parę lat temu szukali kogokolwiek, za chwilę zagrają w okręgówce. Sylwetka klubu

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński
W taki sposób Stal Zawadzkie świętowała awans do klasy okręgowej.
W taki sposób Stal Zawadzkie świętowała awans do klasy okręgowej. Małgorzata Kopeć-Kowalska
Runda wiosenna z kompletem zwycięstw. W całym sezonie ani jednej porażki i jedynie dwa remisy. W takich okolicznościach Stal Zawadzkie wywalczyła awans do klasy okręgowej. Przez ostatnich kilka lat klub poczynił ogromny postęp. Sufitu jednak jeszcze nie osiągnął.

- Mimo dużej regularności w naszej grze, niemal przez cały czas musieliśmy się mieć na baczności, ponieważ Rudatom Kępa długo deptał nam po piętach – podsumował ostatni sezon Sławomir Pawlak, trener Stali. – Nasza drużyna wraz z biegiem rozgrywek czyniła jednak ciągły progres. W pierwszej rundzie przytrafiły nam się remisy 2:2 z Victorią Żyrowa oraz Rzemiosłem Dziewkowice, ale dzięki dobrze przepracowanej zimie drugą część sezonu zakończyliśmy już z kompletem zwycięstw. To pozwoliło nam na kilka kolejek przed końcem cieszyć się z awansu.

Praca u podstaw

Sławomir Pawlak to dla klubu z Zawadzkiego postać szczególna. Parę tygodni temu świętował z zespołem awans do okręgówki, ale pracę z nim zaczął zdecydowanie wcześniej. I, co najważniejsze, w zupełnie innych okolicznościach.

- Drużynę seniorów prowadzę od pięciu lat – powiedział szkoleniowiec. – Przejąłem ją, kiedy znajdowała się w klasie B i poważnie zastanawiano się nad tym, czy jej całkowicie nie rozwiązać. Pozbierałem wtedy właściwie kogo się dało. Kandydatów do gry szukałem choćby w meczach ligi "piątek" w Zawadzkiem. Kiedy rozgrywaliśmy mecze kontrolne, na rezerwie mieliśmy 11 osób. Czasami nawet nie wszyscy mogli jednocześnie grać w wewnętrznych sparingach. Na dłuższą metę oczywiście nie sposób było utrzymać tak liczną kadrę, ale przetrwaliśmy najtrudniejszy moment i z czasem występami w naszym klubie zaczęło interesować się coraz więcej lepszych piłkarzy.

Po awans do klasy A, Stal sięgnęła w sezonie 2018/19. Na wywalczenie promocji do klasy okręgowej musiała jednak trochę zaczekać. Przełom, który pozwolił realnie myśleć o wykonaniu kolejnego kroku naprzód, nastąpił dwa lata temu. Prezesem klubu został wtedy Grzegorz Kozierski, który już wcześniej był również mocno do niego przywiązany.

- Kiedyś samemu byłem zawodnikiem Stali. Od kilku sezonów jestem również jej kierownikiem, którą to rolę łączę teraz z funkcją prezesa – zaznaczył Grzegorz Kozierski. – Zdecydowany progres naszego klubu zaczął się od chwili, kiedy to naszym głównym darczyńcą została firma Kapica. Obok niej, wspiera nas również, w nieco mniejszym stopniu, kilka innych podmiotów. Każdemu z nich jesteśmy bardzo wdzięczni. Kiedy zostałem prezesem, w Stali było bodajże pięć grup wiekowych i łącznie trenowało u nas 70-80 piłkarzy. Teraz mamy około 150 zawodników i zawodniczek, którzy trenują w dziewięciu grupach wiekowych, prowadzonych przez siedmiu trenerów. Wszystko więc rozrosło się właściwie dwukrotnie.

Co więcej, w marcu 2022 roku włodarze Stali podpisali trójstronną umowę partnerską z Górnikiem Zabrze oraz jego akademią piłkarską (Fundacją Górnika Zabrze). O profitach z niej wynikających, trener Sławomir Pawlak opowiedział następująco:

- Korzystamy na niej zarówno my, szkoleniowcy, jak i nasi młodzi zawodnicy. Wyróżniających się swoich piłkarzy możemy wysyłać na testy do Górnika. Dla nich to znakomita okazja do zweryfikowania własnych umiejętności na wyższym poziomie. Zdarzały się już przypadki, kiedy rodzice uważali, że ich syn jest za dobry na Stal i już bardziej się u nas nie rozwinie. Testy w Zabrzu jednak go weryfikowały i udowodniły, że jeszcze powinien potrenować w Zawadzkiem. Jeden z naszych graczy, Jakub Lema, się natomiast przebił i obecnie z powodzeniem gra w trampkarzach Górnika. Jeśli chodzi o naszych trenerów, dzięki współpracy z zabrzańskim klubem możemy odbywać szkolenia z wykwalifikowaną kadrą instruktorów i mamy dużą swobodę przy robieniu stażów trenerskich. Co również istotne, ludzie z Górnika od czasu do czasu nas odwiedzają i na przykład podczas turniejów potrafią wychwycić, z czym mamy problem. Pewnego razu wskazali choćby na zachowanie rodziców. Ale nie tylko zwrócili na to uwagę, ale i zaproponowali, w jaki sposób możemy nad tą kwestią popracować.

Stawianie na swoich

Nieustannie czuwając nad rozwojem własnej młodzieży, w Stali koncentrują się jednocześnie na tym, jak przygotować zespół do pierwszego od wielu lat sezonu w klasie okręgowej. Po raz ostatni na tym poziomie rozgrywkowym drużyna z Zawadzkiego występowała w sezonie 2014/15.

- W poprzednim sezonie dysponowaliśmy mocną kadrą i chcemy dać teraz szansę sprawdzenia się w okręgówce większości piłkarzy, którzy wywalczyli awans – podkreślił Sławomir Pawlak. – Nie wyobrażaliśmy sobie, by było inaczej. Liczymy, że będzie to dla nich motywacja do jeszcze lepszych występów.

Sławomir Pawlak - obecny trener Stali Zawadzkie.
Sławomir Pawlak - obecny trener Stali Zawadzkie. Małgorzata Kopeć-Kowalska

- Absolutnie nie wyobrażam sobie też, by zespół w okręgówce miał prowadzić ktokolwiek inny niż trener Pawlak – dodał Grzegorz Kozierski. – Realizował do tej pory wszystkie stawiane przed nim cele, więc to naturalne, że musi dostać szansę wypełnienia kolejnych.

Stal od kilku lat stara się budować swoją kadrę w bardzo podobny sposób, próbując opierać ją na lokalnych zawodnikach – z samego Zawadzkiego bądź jego bliskich okolic. Nie jest to łatwe zadanie, ale wyniki w ostatnich sezonach pokazały, że warto kontynuować przyjętą strategię kompletowania składu.

Grzegorz Kozierski: - Z Zawadzkiego pochodzi bardzo dużo dobrych zawodników. W pierwszej kolejności chcemy więc stawiać na nich, choć nie zawsze jest to proste. Niektórzy bowiem już wybili się wyżej. Jeśli na przykład jakiś zawodnik już w wieku 18 lat poznał smak rywalizacji w BS Leśnica 4 Lidze Opolskiej, trudno nam go potem namówić na grę dla Stali. Tak było choćby w przypadku Kacpra Kaczki czy Kamila Nawrota.

Sławomir Pawlak: - Mamy bardzo wymagający teren pod kątem działalności transferowej. Trudno nam jest namówić na przyjście kogokolwiek z Opola czy też województwa śląskiego, ponieważ wiąże się to z dojazdami około 40 kilometrów w jedną stronę. Oczywiście nie zamykamy się na takich graczy, ale znając sytuację staramy się wyszkolić jak najwięcej własnej młodzieży. Już w najbliższym sezonie będziemy chcieli dać szansę kilku naszym juniorom. Raczej nie od razu w pierwszym składzie, ale planujemy ich stopniowo wprowadzać i tym samym pokazać młodszym zawodnikom, że warto trenować w naszym klubie. Wcale natomiast nie jest tak, jak niektórzy myślą, że dobrzy gracze przychodzą do nas, bo otrzymują nie wiadomo jakie pieniądze. Kokosów u nas nie ma, ale za to zapewniamy naszym piłkarzom sprzęt, posiłek po meczu i dobrą, rodzinną atmosferę.

Jest gdzie się rozwijać

Na co więc będzie stać Stal w klasie okręgowej?

- Mamy na tyle dobrą drużynę, że jesteśmy w stanie zaskoczyć w okręgówce każdego – ocenił Sławomir Pawlak. – Docelowo chcielibyśmy znaleźć się w BS Leśnica 4 Lidze Opolskiej, ale nie będziemy niczego robić na hura. Stać nas na to, by już teraz się nieźle zaprezentować, ale przede wszystkim zależy nam na dalszym mądrym i cierpliwym budowaniu zespołu.

- Mamy jeszcze spore pole do rozwoju – zapewnił Grzegorz Kozierski. – Ciągle przybywa nam zawodników w młodszych grupach wiekowych. Awans do klasy okręgowej powinien przyciągnąć kolejnych chętnych, bo nie jest żadną tajemnicą, że młodzi piłkarze też patrzą na to, na jakim poziomie występuje drużyna seniorów. Okręgówka dużo bardziej działa na wyobraźnię niż klasa A czy B. Jeżeli nie osiądziemy na laurach, jestem przekonany, że nasi darczyńcy również to docenią i dalej będą nam udzielać nam wydatnej pomocy. Już wykonaliśmy ogromny postęp, ale to jeszcze nie koniec naszych możliwości.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska