Transfer 35-letniego żużlowca to zaskoczenie tym większe, że jeszcze w poniedziałek przedstawiciele Wandy Kraków poinformowały o przedłużeniu z nim kontraktu. Okazało się jednak, że Burza nie złożył podpisu, a zawarł jedynie z prezesem Pawłem Sadzikowskim dżentelmeńskie, ustne porozumienie. W piątkowy wieczór zawodnik, za pośrednictwem swojej strony internetowej, oświadczył, że nadal szuka klubu.
Sprawy potoczyły się błyskawicznie. W sobotę po południu Burza przyjechał do Opola. Jako że spotkał się z naszymi działaczami wcześniej i znał ofertę Kolejarza, to negocjacje nie trwały długo. Zakończyły się parafowaniem rocznego kontraktu.
- Osiągnęliśmy konsensus i to jest najważniejsze - wyjaśnia sternik opolskiego klubu Jerzy Drozd. - Nie ma sensu zagłębiać się w szczegóły. Nie wiem, czy nasza propozycja była korzystniejsza niż ta od Wandy, bo tamtej nie znaliśmy. Zaproponowaliśmy tyle, ile mogliśmy i ile uważaliśmy za słuszne.
To poważne wzmocnienie Kolejarza. Burza w poprzednim sezonie był trzecim najskuteczniejszym zawodnikiem najniższej klasy. Od lat jest uważany za solidnego ligowego rzemieślnika, który nie zwykł zawodzić. Będzie trzecim, obok braci Rempałów, wychowankiem Unii Tarnów w naszym zespole.
Kadra Kolejarza liczy tym samym pięciu zawodników. Działacze poszukują jeszcze jednego seniora. Być może zostanie nim Marcin Jędrzejewski, który w sobotę również rozmawiał na temat kontraktu. Poprosił o czas do namysłu. Decyzję ma podjąć w piątek.
- Poznałem warunki, ale pieniądze nie są najważniejsze - tłumaczy były zawodnik Polonii Bydgoszcz i Victorii Piła. - Liczą się też atmosfera i klimat wokół zespołu, a pod tym względem w Kolejarzu zawsze było w porządku. Nie chcę zdradzić, jakie czynniki wpłyną na mój wybór. Mniej tajemniczy będę w piątek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
