Aktualne wyniki (czwartek, godz. 18.00)
Aktualne wyniki (czwartek, godz. 18.00)
Strażak zawodowy
1. Jacek Przybylski - JRG Brzeg - 1451
2. Tadeusz Walczak - JRG Grodków - 1420
3. Piotr Klimas - JRG 1 Nysa - 1213
Strażak ochotnik
1. Andrzej Materniak - OSP Polska Cerekiew - 704
2. Hubert Kubanek - OSP Maciowakrze - 401
3. Mariusz Szeląg - OSP Łubniany - 173
Drużyna ochotnicza
1. OSP Głogówek - 614
2. OSP Stradunia - 472
3. OSP Polska Cerekiew - 301
Rywalizacja trwa. Głosujcie za pomocą SMS-ów oraz kuponów drukowanych w nto w każdy poniedziałek. Więcej na www.nto.pl.
W kategorii strażaków ochotników pierwsze miejsce zajmuje Andrzej Materniak z OSP Polska Cerekiew. Choć na swoim koncie ma 704 głosy, to zwycięstwa jeszcze nie może być pewien. Straty do niego odrabia bowiem Hubert Kubanek z OSP Maciowakrze (pow. kędzierzyńsko-kozielski), który jest na drugim miejscu.
- Tylu głosów się nie spodziewałem - przyznaje pan Hubert. - W domu wszyscy żyjemy tym plebiscytem, bo jesteśmy rodziną strażaków. W jednostce OPS działa żona, dwóch synów i córka. Pan Hubert jest prezesem miejscowej straży. Wieś Maciowakrze, w której mieszka, to swego rodzaju strażacki fenomen na skalę województwa, a nawet kraju.
Tutaj niemal w każdym domu mieszka strażak. Wieś liczy zaledwie 400 osób, a jednostka skupia aż 100 członków. Z tego 40 strażaków ma aktualne badania, szkolenia i czeka w pełnej gotowości, żeby wyjechać do akcji. W jednostce działają też osoby z sąsiednich Dobrosławic.
- Jeździmy najczęściej do pożarów lasów, a ostatnio pracowaliśmy przy powodzi - dodaje Hubert Kubanek. - Staramy się też robić coś dla wsi. Własnymi siłami wyremontowaliśmy świetlicę dla mieszkańców. Przepracowaliśmy przy tym łącznie 2,5 tys. godzin.
Wieś oddalona jest od Głubczyc o 16 km, a od Kędzierzyna-Koźla 26 km. To oznacza, że gdy w okolicy zdarzy się pożar lub wypadek, w pierwszych minutach strażacy mogą liczyć tylko na siebie. Dlatego miejscowa jednostka straży jest dla mieszkańców bardzo ważna.
Na trzecim miejscu w plebiscycie uplasował się Mariusz Szeląg z OSP Łubniany. Czwarte zajmuje natomiast jeden z najmłodszych uczestników plebiscytu - Mateusz Szczepaniak z OSP Karłowice, który ma zaledwie 19 lat.
- Choć jeszcze głosowanie trwa, to dla mnie ten wynik już jest dużym sukcesem - cieszy się Mateusz.
Wśród strażaków zawodowych rywalizacja w plebiscycie jest jeszcze bardziej zacięta. W środę z wynikiem 1352 głosy prowadził jeszcze Tadeusz Walczak, który pracuje w JRG Grodków. Ale w czwartek na pierwsze miejsce wskoczył Jacek Przybylski z JRG Brzeg.
Niemal od początku plebiscytu obaj panowie idą łeb w łeb. Głosy oddają na nich koledzy z pracy, znajomi i rodzina. Obu łączy bardzo wiele - mają wspólnego szefa (komendanta straży w Brzegu), jeździli razem na szkolenia i uczestniczyli razem już w niejednej akcji. Koledzy strażacy cenią ich w pracy za poświęcenie, a prywatnie za otwartość i poczucie humoru.
Na trzecim miejscu w plebiscycie uplasował się Piotr Klimas z JRG 1 Nysa. O tym, że na jego koncie jest aż 1213 głosów dowiedział się dopiero w środę. To dlatego, że dopiero wrócił z urlopu. Strażakiem pan Piotr jest już 21 lat. Działa w grupie wodno-nurkowej, która często wzywana jest, gdy trzeba przeszukać okoliczne akweny - jeziora, stawy, rzeki. Jak przyznaje, większość ofiar gubi brawura.
- Nie tak dawno na moście Bema w Nysie dwójka pijanych mężczyzn założyła się, że jeden z nich przepłynie rzekę - mówi Piotr Klimas. - Niestety, w połowie drogi zabrakło mu sił. Gdy strażacy przyjechali na miejsce, mężczyzna już utonął.
Zimą strażacy-nurkowie są natomiast wzywani do osób, pod którymi załamał się lód. Z ich usług korzysta także policja - najczęściej, gdy trzeba znaleźć jakiś przedmiot, który może być dowodem w śledztwie. Czwarte miejsce zajmuje Danuta Czapla ze straży pożarnej w Prudniku. Tuż za nią uplasował się Teodor Hamerski z JRG 2 Opole.
Do konkursu zgłosił go Leszek Koksanowicz, jego przełożony. - Zgłosiłem, bo Teodor to solidna firma! - podkreśla Koksanowicz. - Ma typowy charakter górala, bo pochodzi ze Szczawnicy. Jest otwarty i zawsze pierwszy do pracy i pomocy. Gdy bierze udział w akcji, to zawsze wie, co robić. Nigdy się nie waha, bo jest profesjonalistą z krwi i kości.
O odwadze Teodora Hamerskiego jego szefowie mogli się przekonać w ostatnim czasie podczas powodzi. Jego zadaniem była ewakuacja ludzi z zalanych terenów. Gdy w Naroku i Sławicach trzeba było wsiąść do łodzi i popłynąć ulicami, które w niektórych miejscach przypominały rwące potoki, on nie wahał się ani chwili. Podpływał do zalanych domów i zabierał stamtąd ludzi. Musiał przy tym uważać, np. żeby nurt nie przewrócił łodzi.
Wśród jednostek OSP pierwsze miejsce zajmuje Głogówek. W ostatnich dniach strażacy z tego miasta znacząco wyprzedzili OSP Stradunię. Głogóweccy strażacy mają się czym pochwalić. Ich jednostka była jedną z pierwszych, jakie powstały na Opolszczyźnie - ratuje ludzi już od 150 lat.
Natomiast 15 lat temu, gdy tworzony był krajowy system ratowniczo-gaśniczy, miejscowi strażacy także wstąpili do niego jako jedna z pierwszych jednostek. Skupia on najlepiej działających strażaków w całej Polsce. Dzięki temu Głogówek ma dziś nowoczesną remizę i dobrze wyszkolonych strażaków.
Jak sami podkreślają, starają się pomagać mieszkańcom w każdej sprawie i o każdej porze. Trzecie miejsce w plebiscycie zajmuje OSP Polska Cerekiew. Do zakończenia naszej zabawy pozostało zaledwie 5 dni. Jak zgodnie przypuszczają strażacy, finisz będzie bardzo gorący.
Koledzy z pracy, znajomi i rodzina zwierają szyki, żeby w ostatnim momencie poprzeć swojego kandydata. Głosy można oddawać, wysyłając kupony drukowane w nto oraz przez SMS-y. Te przyjmowane będą do 25 sierpnia 2010 do godz. 15.00.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?