Historia zaczyna się od zgłoszenia pożaru poszycia leśnego, na co zareagowały jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej w Prószkowie oraz jednostka z Opola. Na szczęście pożar został skutecznie opanowany przez mieszkańców za pomocą gaśnicy samochodowej, dlatego działania jednostek ochrony przeciwpożarowej polegały na dokładnym sprawdzeniu terenu pogorzeliska.
W czasie powrotu ze zdarzenia, doszło do niefortunnego incydentu. Jeden ze strażaków, działających w zespole OSP, został użądlony przez owada – prawdopodobnie pszczołę, choć rodzaj owada nie jest w stu procentach pewny. Użądlenie w okolicach twarzy spowodowało reakcję uczuleniową i utratę przytomności.
- Ratownicy OSP udzielili poszkodowanemu pierwszej pomocy, natychmiast zgłaszając także zdarzenie do odpowiednich służb medycznych. Należy bowiem pamiętać, że ukąszenie owada w przypadku osoby uczulonej może zakończyć się tragicznie – tłumaczy mł. kpt. Łukasz Nowak, rzecznik prasowy Opolskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP w Opolu.
Do akcji ratunkowej zaangażowano śmigłowiec LPR
W tej trudnej chwili kluczową rolę odegrało Lotnicze Pogotowie Ratunkowe, którego baza znajdowała się zaledwie 10 km od zdarzenia.
- Zespół pilotów wybrał jako miejsce lądowania łąkę w Przysieczy, gdzie przetransportowano rannego strażaka. Ratownicy LPR działali z ogromną skutecznością i profesjonalizmem, udzielając błyskawicznej pomocy poszkodowanemu – relacjonuje Rafał Loki, świadek zdarzenia.
Rannego strażaka przetransportowano śmigłowcem do szpitala, gdzie natychmiast podjęto działania mające na celu stabilizację jego stanu zdrowia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?