Strzelanina pod Opolaninem. Wyroki prawomocne

Archiwum
W wyniku postrzelenia zginął jeden z bandytów.
W wyniku postrzelenia zginął jeden z bandytów. Archiwum
Sprawcy głośnego napadu na właściciela kantoru pod Galerią Opolanin idą do więzienia. Opolski sąd odrzucił dziś apelacje oskarżonych.

- Wszystkie dowody wskazują na to, że sprawcy planowali napad od dłuższego czasu, podzielili się też rolami - mówił w uzasadnieniu wyroku sędzia Artur Grabowski z wydziału karnego odwoławczego Sądu Okręgowego w Opolu.

Do głośnego napadu pod Galerią Opolanin doszło w styczniu ubiegłego roku. Czterej sprawcy przygotowywali się do niego od dłuższego czasu. Mieli też podzielone role.

38-letni wówczas Zbigniew S. oraz 33-letni Tomasz C. mieli kierować samochodami, którymi była zaplanowana ucieczka z miejsca napadu, a 35-letni Jacek Z. miał osłaniać Tomasza L., który miał ukraść pieniądze.

O napadzie dowiedziała się jednak policja i przygotowała zasadzkę. To dlatego w reklamówce właściciel kantoru nie miał pieniędzy, a tylko dwa programy komputerowe o łącznej wartości 180 zł (taka wartość, ukradzionego w wyniku rozboju mienia, została zarzucona oskarżonym).

W trakcie napadu właściciel kantoru użył broni. W wyniku postrzelenia zginął jeden z bandytów - Tomasz L. Pozostali bandyci zostali ujęci. Pod koniec ubiegłego roku usłyszeli wyroki.

Tomasz C. został skazany na karę 4 lat więzienia, Jacek Z. na 2,5 roku, a Zbigniew S. na 3,5 roku więzienia. Nie zgodzili się jednak z karami i złożyli apelacje.

Ich obrońca, mec. Łukasz Wójcik podniósł w niej, że jego klienci planowali kradzież, a nie rozbój (ta pierwsza zagrożona jest o wiele niższą karą). Dowodził też, że skazanym ograniczono możliwość obrony, bo sąd na wniosek komendanta wojewódzkiego policji pozwolił niektórym policjantom zeznawać w kominiarkach.

To natomiast utrudniało oskarżonym odnoszenie się do ich zeznań, bo nie wiedzieli kim są zeznający. W związku z tym obrońca chciał uniewinnienia swoich klientów lub powtórnego procesu.

Opolski sąd podtrzymał dziś jednak kary. Wyrok jest prawomocny.

- Czekam teraz na uzasadnienie i będziemy zastanawiali się nad kasacją - powiedział nto Łukasz Wójcik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska