To powinno zaspokoić zapotrzebowanie na miejsca dla małych dzieci z całej gminy - mówi Ewelina Kicia, właścicielka żłobka "Suchoborek", pierwszego w gminie Chrząstowice (do tej pory nie było tam żadnej placówki zapewniającej opiekę maluchom).
Żłobek oficjalnie rozpocznie działalność 3 września, ale już od ponad tygodnia na miejscu bawi się kilkoro dzieci.
- Chcemy, żeby się oswoiły z nowym miejscem, a my możemy sprawdzić, co jeszcze trzeba zmienić i ulepszyć - wyjaśnia Ewelina Kicia.
Od września dzieci będą mogły skorzystać ze żłobka w godz. 6-16 lub 7.30-17.30. Koszt miesięcznego pobytu dzieci z gminy Chrząstowice to - dzięki 200-złotowej gminnej dotacji - 600 i 750 zł. Rodzice spoza gminy zapłacą całą kwotę.
Otwarcie samorządowego żłobka kosztowałoby budżet gminy więcej niż dopłacanie do prywatnego, dlatego wszyscy wydają się zadowoleni. Pojawia się jednak pytanie, dlaczego dopłata wynosi tylko 200 złotych, kiedy w pobliskim Opolu jest to około 650 złotych.
- Na razie nie jesteśmy w stanie dopłacać więcej. Jeśli będzie taka potrzeba, pomyślimy nad wyższą dotacją - wyjaśnia Florian Ciecior, zastępca wójta Chrząstowic.
W placówce maluchy (także w czasie wakacji), mające więcej niż 20 tygodni, a mniej niż 3 lata, będą miały do dyspozycji m.in. stołówkę i ogród, a w programie zajęć język angielski.
- Suchy Bór to w zasadzie przedmieścia Opola, dlatego wielu mieszkańców miasta pyta o miejsce dla swoich dzieci w naszym żłobku - mówi pani Ewelina. - W Opolu cały czas brakuje miejsc, podobnie jest w niedalekim Ozimku - wyjaśnia, dodając, że miała również telefony nawet z Kędzierzyna-Koźla.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?