Zespół i przebój roku - Andrzej Piaseczny
Za krążek, który łączy pokolenia, popową płytę, po którą sięgną nie tylko fani tego gatunku, i liryczną piosenkę, którą momentalnie zaczął nucić cały kraj.
- Płyta "Spis rzeczy ulubionych" ukazała się ledwie kilka tygodni temu, a już trafiłeś do Superjedynek. To duże wyróżnienie?
- Ogromne. Dość powiedzieć, że mimo dosyć długiego już zaprzątania fanów moją muzyką, to pierwsze moje nominacje do Superjedynek. Miło być zauważonym. A niedawno jeszcze sam się z siebie śmiałem, że pewnie jedyne nagrody, jakie mnie jeszcze czekają, to te za całokształt twórczości...
- Krążek powstał przy współpracy z Sewerynem Krajewskim i święci triumfy.
- Jest już platynowy. To dowód na to, że obydwaj mamy przed sobą jeszcze długą drogę, a na zakrętach czekają niespodzianki.
- Na ile ważne w twojej karierze jest Opole?
- Proszę nie brać tego, co powiem, zbyt poważnie, ale czasem dobrze jest nie być na festiwalu, żeby móc nań w taki sposób wrócić. Debiutowałem na nim bodajże w 91 roku. Nie zdobyłem wtedy żadnej nagrody, ale za to każde moje późniejsze pojawianie się w Opolu wiązało się ze wspaniałym przyjęciem, na które liczę również w tym roku.
Nominowani w kategorii "Przebój roku":
1. A. Piaseczny "Chodź, przytul, przebacz"
2. Ewa Farna "Cicho"
3. Sokół&Pono "W aucie"
Nominowani w kategorii "Artysta roku":
1. Andrzej Piaseczny
2. Kasia Kowalska
3. TeDe
Debiut roku - Marika
Marika
(fot. Krzysztof Świderski)
Głosowanie trwa do piątku
Jeszcze tylko przez jeden dzień można głosować w plebiscycie Superjedynki 2009. Zwycięzcy poszczególnych kategorii ogłoszeni zostaną w sobotę podczas festiwalu Opole 2009. Wykonawcy rywalizują w pięciu kategoriach: debiut roku, płyta roku, artysta roku, zespół roku i przebój roku. Finałowe trójki zaprezentują się w opolskim amfiteatrze.
Za piękny, głęboki głos i muzykę, po której wszystko gra. Marta udowadnia, że nawet na dalekim wschodzie Polski mogą się zrodzić południowe rytmy - reggae, ragga, soul.
- Jak to się stało, że słowiańska dusza z Kresów Wschodnich śpiewa karaibskie rytmy?
- Kresy Wschodnie to za ostro powiedziane. Moja rodzinna Łomża, ukochane rodzinne miasto Hanki Bielickiej, znajduje się w zasadzie na styku Mazowsza, Kurpiów i Podlasia. Mamy tu tygiel kulturowy, ale bliżej nam jednak do Mazowsza. Pewnie dlatego nie mam raczej nic z kresowiaka. A moje zainteresowanie muzyką reggae na dobre zaczęło się w okresie studiów w Poznaniu. Tam na przełomie lat 90. i roku 2000 dopadła mnie dancehallowo-raggamuffinowa gorączka. Wtedy zakochałam się w tych rytmach.
- Supportowałaś Macy Gray, z powodzeniem grasz w klubach, płyta "Plenty" zebrała dobre recenzje, a w radiu rzadko cię słychać. Dlaczego?
- No właśnie: dlaczego? Ja nie potrafię sobie odpowiedzieć na to pytanie. Piszę i śpiewam piosenki, wkładając w to całe serce, na koncertach ludzie je śpiewają, więc skądś znają te utwory...
- Twoi fani nominowali cię do opolskiej Superjedynki. Gdybyś wygrała, to...
- Podziękowałabym im za to serdecznie i bardzo się ucieszyła.
Nominowani w tej kategorii są:
1. zespół Manchester
2. Marika
3. zespół Pectus
Płyta roku - Ewa Farna
Ewa Farna.
(fot. Krzysztof Świderski)
Za... czeski film, jaki nam zrobiła, załapując się na tegoroczne Superjedynki! Ale też za głos jak dzwon, dziewczęcą energię, charakter i duży dorobek polsko-czeski.
- Walczysz o prestiżową nagrodę festiwalu polskiej piosenki, a mieszkasz koło czeskiego Cieszyna. W końcu jesteś Polką czy Czeszką?
- W stu procentach Polką! Moi rodzice, dziadkowie i cała rodzina to Polacy. Historia sprawiła jednak, że nasz dom przy którejś zmianie granic znalazł się po czeskiej stronie...
- Ale to w Czechach jesteś bardziej popularna. Wydałaś tam już trzy płyty.
- Bo na początku mojej przygody ze śpiewaniem tam brałam udział w różnych konkursach i tam zauważył mnie mój menedżer Leszek Wronka. Więc tam zaczęłam śpiewać, nagrywać płyty, teledyski. Ale sercem na pewno jestem Polką!
- W Polsce zaistniałaś 3 lata temu, gdy jako zaledwie 12-latka wygrałaś "Szansę na sukces". Bardzo się wtedy popłakałaś...
- Bo ja w ogóle często się wzruszam! Na You Tube jest masa moich występów, na których płaczę. Wtedy też się bardzo wzruszyłam. Bardzo ciepło to wspominam, bo w programie byli wtedy pan Jacek Cygan, Piotr Rubik i Ryszard Rynkowski. Byli mi bardzo życzliwi.
Ryszard Rynkowski będzie w tym roku na festiwalu. Chciałabyś się z nim spotkać?
- Bardzo! Może mnie jeszcze pamięta...
Nominowani w tej kategorii są:
1. Ewa Farna "Cicho"
2. zespół Manchester "Manchester"
3. TeDe "Ścieżka dźwiękowa"
Zespół roku - Afromental
Afromental.
(fot. Krzysztof Świderski)
Bo pokazali, że na polskiej scenie muzycznej jest jeszcze baaardzo dużo wolnego miejsca na coś innego; że muzyka może bawić zarówno tego, kto gra i tego, który jej słucha.
- Brzmicie jak amerykański band czarnoskórych muzyków, a pochodzicie z Olsztyna. Skąd te wasze czarne muzyczne dusze?
Łozo: Było to tak: któregoś dnia marca, bodaj 27, wyjrzałem z okna mojego domu i zobaczyłem wielkiego, tłustego, czarnego bociana, który trzyma coś w nogach. Bocian spuścił to coś na nasz ogród, to wybuchło i wszystko wkoło robi się czarne jak smoła. No i od tej pory kocham wszystko, co czarne - muzykę, księży...
- Równie malownicza jest opowieść o tym, jak zagraliście w serialu "39 i pół" i jak nagraliście muzykę do filmu "Kochaj i tańcz"?
Śniady: Jeszcze był "O jeden most za daleko" i "Rosemary's baby"... A serio
- trafiliśmy na właściwych ludzi. Ktoś usłyszał naszą piosenkę, ktoś inny był na koncercie.
Tomson: Pomógł też życzliwy nam Łukasz Targosz, genialny kompozytor muzyki do "Kochaj i tańcz", któremu kiedyś się spodobaliśmy.
Krytycy, choćby Elżbieta Zapendowska, was chwalą, publiczność uwielbia. Niby trudno się wbić na scenę, a wy od razu jesteście gwiazdami!
Tomson: Jak od razu?! Gramy od 2004 roku! Przebijaliśmy się powoli. Trochę trwało, nim coś się zaczęło wokół nas dziać.
Śniady: A Zapendowska to moja ciotka!
Nominowani w tej kategorii są:
1. Afromental
2. Coma
3. Pin
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?