Alina Stasiak z Kędzierzyna-Koźla długo zastanawiała się, czy posłać do szkoły swoją sześcioletnią córkę Aleksandrę. Zdecydowała, że jednak nie.
- Nie miałam pewności, czy jest już na to gotowa psychicznie - opowiada. - Ale ostatecznie przekonały mnie do tego koleżanki z osiedla. One zdecydowały, że ich sześcioletnie dzieci jeszcze nie pójdą. Ja w sumie nie miałam wyjścia, bo w podstawówce na naszym osiedlu raczej na pewno nie powstanie klasa i trzeba byłoby dowozić córkę do innej szkoły.
PiS odkręcił niedawno reformę oświaty wprowadzoną przez PO i PSL, która zakładała obowiązkowe nauczanie w szkołach podstawowych dla 6-latków.
Rodzicom pozostawiono wybór: teraz mogą, ale nie muszą posyłać swoich dzieci w tym wieku do szkoły. Coś, co jest wygodne dla rodziców, jest w rzeczywistości koszmarem dla samorządów, które mają obowiązek organizować nauczanie. Kędzierzyn-Koźle jako jedna z pierwszych gmin dokładnie sprawdził, jakie plany mają rodzice 6-latków.
Przeczytaj też: Opolscy samorządowcy: Od września w przedszkolach zabraknie miejsc
W tym celu wszystkim rozdano specjalne ankiety. - 90 procent rodziców dzieci w tym wieku nie chce posłać ich do szkół - mówi Wojciech Jagiełło, wiceprezydent Kędzierzyna-Koźla ds. oświatowych. To oznacza, że miasto będzie miało duże problemy ze zorganizowaniem nauki w pierwszych klasach dla nielicznych siedmiolatków, którzy nie poszli do szkoły w ubiegłym roku. Jak duże, tego jeszcze nie wiadomo. - To będziemy teraz analizować, dlatego zajmujemy się tym już w styczniu - dodaje Jagiełło.
Nieoficjalnie mówi się o tym, że pracę może stracić nawet 20 nauczycieli nauczania początkowego. Być może część z nich znalazłaby pracę w przepełnionych przedszkolach.
Pozostałe opolskie gminy również chcą poznać plany rodziców. W Opolu akcja zmierzająca do policzenia przyszłych pierwszoklasistów ruszy za kilka dni.
W Brzegu wstępnie oszacowano, że z powodu obaw rodziców przed puszczaniem 6-latków do szkół we wrześniu uruchomione zostanie tylko pięć klas pierwszych. To o połowę mniej niż teraz.
- Jesteśmy za to gotowi na otwarcie 7 dodatkowych oddziałów przedszkolnych - zapewnia Tomasz Dragan, rzecznik Urzędu Miejskiego w Brzegu. W pozostałych opolskich samorządach urzędnicy nie wykluczają, że odsetek dzieci wysłanych do podstawówek będzie tak niski jak w Kędzierzynie-Koźlu. I wszyscy będą mieć te same problemy.
Zamieszanie z sześciolatkami
1 września 2015 roku po raz pierwszy do I klasy szkoły podstawowej poszedł obowiązkowo cały rocznik 6-latków. Pod koniec zeszłego roku Sejm zniósł jednak obowiązek szkolny dla 6-latków i przedszkolny dla 5-latków, nowelizując ustawę o systemie oświaty. Zdecydowano, że dzieci będą obowiązkowo rozpoczynać naukę dopiero w wieku 7 lat, po rocznym obowiązkowym wychowaniu przedszkolnym.
W ustawie zapisano, że sześciolatek będzie mógł pójść do szkoły, ale po roku spędzonym w przedszkolu. To oznacza, że nad takim rozwiązaniem powinni się już zastanawiać rodzice dzisiejszych czterolatków.
W związku z tak zwanym „pustym rocznikiem” dyrektorzy szkół będą zwalniać w pierwszej kolejności tych nauczycieli, którzy mają umowy okresowe.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?