Szukają w Nysie gorących źródeł

Fot. Klaudia Bochenek
Fot. Klaudia Bochenek
Przez kilka dni naukowcy prowadzili wstępne badania w okolicach jeziora. Jeśli potwierdzi się hipoteza o wodach termalnych, gmina będzie mogła zacząć odwierty.

Moglibyśmy wybudować aquapark z ciepłymi wodami, a nawet wykorzystać takie źródła do ogrzewania naszych mieszkań - mówi Artur Pieczarka, rzecznik prasowy nyskiej gminy. - Ale to tylko plany. Na obecnym etapie trudno cokolwiek wyrokować. Z drugiej jednak strony wiadomo, że bez niezbędnych badań w dalszym ciągu będziemy stać w miejscu.

Wstępne opracowanie, na bazie którego można wysnuć hipotezę o obecności wód termalnych pod miastem leży w urzędzie miejskim bowiem już od kilku lat. Jednak dopiero teraz zdecydowano się na bardziej szczegółowe badania, na które gmina wydała przeszło 200 tys. zł.

- Co nie znaczy, że po naszej analizie będziecie mieli stuprocentową pewność, że źródła są. Taką gwarancję dają dopiero kosztowne odwierty na głębokości kilku kilometrów, za które najczęściej płaci się od 5 do 10 milionów złotych - tłumaczy Grażyna Hołojuch z krakowskiego instytutu Polskiej Akademii Nauk. - My możemy tylko zasugerować, gdzie wiercić i czy warto...

Pewności nigdy nie ma, ale faktem jest, że PAN myli się rzadko. Pani Grażynie nie zdarzyło się jeszcze postawić błędnej diagnozy, a ma na swoim koncie już kilka odkryć. Między innymi geotermię mazowiecką, podhalańską, pyrzycką, uniejowską, opracowania dla Gostyni i kilku innych miejscowości. - Wiemy dobrze, że wiercenia kosztują, więc nikt tutaj nikogo nie będzie namawiał do niepotrzebnych wydatków, jeśli nie będziemy mieć pewności - zapewnia Hołojuch.

Wyniki badań naukowców z PAN nysanie poznają dopiero pod koniec października. Do tej pory będą bowiem trwały opracowania, tworzenie map, wyliczeń i końcowych wniosków. Jeśli takowe będą optymistyczne, dopiero wówczas gmina stanie przed dylematem: wiercić czy nie wiercić.

- Do ogrzewania mieszkań źródła nadają się, ale pod warunkiem, że na infrastrukturę nie trzeba będzie wydać kroci. Wówczas interes pewnie nie byłby aż tak opłacalny - twierdzi pani Grażyna. - Natomiast utworzenie na bazie wód termalnych aquaparku to chyba najlepsze i najłatwiejsze rozwiązanie. Zwłaszcza, że położenie waszego miasta jest rewelacyjne - góry, jeziora. Czego chcieć więcej dla rozwoju turystyki?

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska