Tatry. Sporo nagłych osłabnięć i omdleń w górach. Ratownicy TOPR: Turyści stracili siły, czyżby to efekt COVID-19?

Łukasz Bobek
Łukasz Bobek
TOPR
Czyżby COVID-19 i rok pandemii mocno odbił się ba kondycji polskich turystów? Takie pytanie zadają ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Okazuje się bowiem, że w pierwszych tygodniach wakacji mieli niemal codziennie wezwanie do osób, których zmogły trudy wycieczki. - Ludzie nagle doznają odcięcie sił i nie są w stanie kontynuować drogi – mówi Adam Marasek, ratownik TOPR.

„Po godz. 14 z M. Oka na Palenicę zwieziono turystkę, która zasłabła. Dalej własnym transportem miała udać się do szpitala”, „Przed godz. 13 ze szlaku pomiędzy Grzybowcem a Siodłową Turnią przetransportowano śmigłowcem do szpitala 67-letniego turystę, który zasłabł i nie był w stanie kontynuować wycieczki”, „Przed godz. 13 z Dol. Starorobociańskiej, spod Siwej Przeł. przetransportowano śmigłowcem do szpitala 37-letnia turystkę skarżącą się na duszności i silny ból w klatce piersiowej”, „Po godz. 18 z M. Oka na Palenicę przewieziono 44-letnią turystkę, która tak zmogły trudy wycieczki, że nie dała rady samodzielnie zejść na parking”.

To przykłady interwencji ratowników TOPR z ostatniego tygodnia w Tatrach.

- Jak każdego lata jest sporo wypadków, że turysta się poślizgnął, skręcił kostkę, upadł, uderzył się. Ale w tym roku obserwujemy także sporo zgłoszeń dotyczących osłabnięć, omdleń – mówi Adam Marasek, ratownik TOPR. - Dotyczy to też dość młodych ludzi, którzy wybierają się na dłuższe trasy i nagle ich odcina, nie mają siły kontynuować swojej wycieczki.

TOPR nie sprawdza, czy ludzie, którym udziela pomocy, przechorowali w przeszłości COVID-19. - Być może jest to tego następstwo. Takie zachowanie organizmu obserwuję po sobie. Sam przeszedł COVID-19 i dość długo dochodziłem do formy, który pozwala normalnie chodzić po górach – mówi ratownik Adam Marasek.

Tzw. zadyszka, brak tchu, szybkie męczenie się – czyli mniejsza tolerancja na wysiłek jest zdaniem lekarzy jedną z „pozostałości” po covidzie.

- W kontekście lat ubiegłych można wysnuć takie wniosek. Teraz bowiem ludzie, którzy przeszli tę chorobę i wiedzieli o tym, albo tacy, którzy najprawdopodobniej przechorowali tą chorobę, zgłaszają się do nas z wieloma typowymi dla skutków COVID-19 dolegliwościami – mówi lek. Jerzy Toczek z zakopiańskiego szpitala powiatowego. - To zaburzenia krążeniowe-mózgowe, czyli tzw. mgła pocovidowa, zaburzenia ze strony układy krążenia, duszności, mniejsza tolerancja wysiłku. To są dolegliwości, którzy mają ludzie, którzy przechorowali COVID-19 bez żadnych objawów – zaznacza lekarz.

Więcej pracy dla ratowników TOPR oznacza także więcej pracy dla lekarze w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym w szpitalu powiatowym w Zakopanem. - Faktycznie obserwujemy wzmożony ruch na SOR, o ok. 40-50 proc. w stosunku do okresu przed wakacjami – mówi lek. Krystyna Kmita-Żukrowska, kierująca pracami oddziału ratunkowego w Zakopanem. - Średnio jest to 80-100 pacjentów dziennie.

Dodaje ona, że różni pacjenci zgłaszają się po pomoc – m.in. potrzebujący pomocy chirurgów, ale i faktycznie tacy, którzy osłabli. Jak dodaje lekarka, to też może być efekt słabszej kondycji wynikającej z ostatniego roku pandemii – lekcji zdalnych, pracy przy komputerze, zamknięcie w domu, a co za tym idzie mniejszego ruchu na świeżym powietrzu.

- Apelujemy do turystów, by wzięli pod uwagę, że z ich kondycją może być różnie. By nie patrzyć na kondycję, którą miało się w latach poprzednich. Lepiej na początek sprawdzić swoją wytrzymałość na krótszych, łatwiejszych trasach, a nie planować od razu całodziennych tras w partiach wysokogórskich - mówi Adam Marasek.

Ratownicy TOPR w te wakacje pomagali także turystom, którzy doznali urazów kończyn, pobłądzili, albo utknęli w górach po zmroku, a nie mieli ze sobą światła.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska