Tego nie zrobiły krasnoludki

Prowadził: Mirosław Marzec Współpraca: Kat
Janusz Kowalski na czacie "NTO”.
Janusz Kowalski na czacie "NTO”.
Dwadzieścia cztery osoby rozmawiały w miniony wtorek na czacie "NTO" z Januszem Kowalskim, opolskim radnym oraz prezesem stowarzyszenia "Stop Korupcji".

Janusz Kowalski: - Witam serdecznie na czacie NTO! Czekam na pytania Janusz Kowalski

Pablo: - Panie Januszu, popieram działania Pana w kierunku eliminacji zjawisk korupcyjnych. Bulwersuje mnie, że nadal pra-cują w UM osoby związane z poprzednią rządzącą ekipą bez lub wiedzy których, złodziejski proceder nie byłby możliwy. Jakie jest Pana zdanie?
Janusz Kowalski: - Zgadzam się z Panem w zupełności. Za afery ostatnich 8 lat rządów SLD nie odpowiadają krasnoludki. Jestem zwolennikiem wyciągania konsekwencji za niekompetencję i wierzę, że wszyscy odpowiedzialni za opolskie afery zostaną pociągnięci do odpowiedzialności

Pablo: Co z eliminacją chuligańskich wybryków, tj. niszczenie koszy na śmieci, piciem alkoholu w miejscach publicznych? Gdzie i w jaki sposób pracuje straż miejska? Jakie jest Pana zdanie na ten temat?
Janusz Kowalski: - W dniu wczorajszym byłem świadkiem inter-wencji Straży Miejskiej na Rynku. Dzięki monitoringowi strażnicy natychmiast zareagowali za niedozwolone praktyki spożywania al-koholu w miejscu publicznym przez nastolatków. Nawet najmniejszy akt wandalizmu musi być potępiony a wandale nie mogą czuć się bezkarni. Dlatego monitoring to pierwszy pomysł na ograniczenia tych patologii.

Bolo: Dlaczego tak pan nie lubi polityków SLD? Co oni Panu zrobili?
Janusz Kowalski: - To nie jest prywatna kwestia: lubi czy nie lubi. SLD, której protoplastką była PZPR jest organizacją zabez-pieczająca interesy wąskiej nomenklaturowej grupy osób związa-nych od 50 lat z komunistycznym układem władzy. Czyż najlepszym dowodem na kompletna degrengoladę tej formacji nie były rządy Leszka Pogana i Piotra Synowca w Opolu a teraz Millera, Łapiń-skiego i innych?

Cat: czy wejście do budynku radia bocznym wejściem bez wiedzy szefostwa to nie akt wandalizmu?
Janusz Kowalski: - Absolutnie nie. Wykonywałem jako członek Rady Programowej Radia Opola swoje ustawowe obowiązki. Dzięki tej interwencji został ujawniony kolejny akt złamania prawa przez obecny Zarząd Radia na którego czele stoi były radny SLD Bogusław Nieremberg. Z wejścia o którym Pan pisze od lat korzy-stają goście i pracownicy radia. Sam robiłem to wcześniej wielo-krotnie. Akcję Pana Nierenberga odbieram jako prowokację.

Pablo: Kiedy i czy zlikwidowane będą parkometry poza centrum miasta?
Janusz Kowalski: - Konsekwentnie dążę do realizacji swojego programu wyborczego i uważam, że na ulice Opola powinno wrócić 100 parkingowych. To są bezcenne miejsca pracy. Kiedy? Mam na-dzieję, że już w przyszłym roku w lipcu (kończy się umowa miasta z firmą P&P) chyba, że potwierdzą się moje wątpliwości co do le-galności rozstrzygnięcia przetargu na parkomaty.

Grzes: Jestem ciekaw jak pan głosował w referendum europejskim ?
Janusz Kowalski: - Jestem zwolennikiem wejścia Polski do Unii Europejskiej i dlatego poparłem nasz akces. Dlaczego? Ponieważ ostatecznie nasze wejście do UE przekreśli porozumienia jałtań-skie i pozwoli w większym stopniu uniezależnić się od Rosji. Niestety boje się rozczarowania, które wyniknąć może z faktu, że nie jesteśmy gotowi do absorpcji unijnych środków. Szkoda, że do UE wprowadzają Nas postkomuniści, którzy mają reprezentować Polskę w Brukseli.

Ariadna: Parafrazując tytuł wczorajszej konferencji, jaka jest najskuteczniejsza rada na korupcję?
Janusz Kowalski: - % tolerancji społeczeństwa dla korupcji i patologii życia publicznego. Cieszę się z dzisiejszej postawy opolskich mediów prywatnych które patrzą prawicy na ręce i kon-trolują działania polityków. Korupcja bowiem nie zna kolorów partyjnych. A więc społeczna kontrola i rozliczanie polityków nie tylko podczas wyborów ale także wyciąganie konsekwencji kar-nych. Niestety prokuratura nadal jest podporządkowana politykom.

Lapa: Załóżmy, że ktoś zgłasza pani fakt wręczenia komuś ła-pówki? Co Pan robi? Zgłasza pan sprawę policji?
Janusz Kowalski: - Jeśli są dowody na to, że uczynił to funk-cjonariusz publiczny nie zawahałbym się ani chwilę.

Adam: Kto pana finansuje. Ma pan organ prasowy, przychylnego redaktora a to drogo kosztuje. Nawet z tak egzotycznymi pogląda-mi prawicowymi..
Janusz Kowalski: - Mój majątek jest jawny. Czy uważa Pan, że egzotyką są poglądy zmierzające do budowy silnego i sprawiedli-wego państwa? Przyznam Panu rację. Może rzeczywiście są to po-glądy egzotyczne skoro żyjemy w państwie określanym mianem afry-kańskiej republiki bananowej przez wielu publicystów. Mam swój pogląd i pomysł na organizację życia publicznego i staram się przekonywać do niego ludzi. Otwarty jestem jednak na nowe pomy-sły, krytykę i uwagi. Najgorszy polityk to polityk zapatrzony w siebie.

Cat: SLD robi się najbardziej wolnorynkowym ugrupowaniem. Mil-ler proponuje podatek liniowy, ma program gospodarczy, którego prawej stronie sceny politycznej brakuje
Janusz Kowalski: - Wczorajsza ofensywa Millera jest tylko ta-nim chwytem propagandowym. Tonący brzytwy się chwyta. Choć je-stem zwolennikiem podatku liniowego uważam, że ważniejsze jest obniżenie kosztów pracy w Polsce tak aby sektor małych i śred-nich przedsiębiorstw mógł generować nowe miejsca pracy tak jak w latach 1990-1994. Jak najniższe i proste podatki - oto mój po-gląd.

gruby14: czy to prawda, że zamierza pan utworzyć nowa partie przed wyborami na której czele staną min. Zembaczyński i Pitera?
Janusz Kowalski: - Polacy oczekują na realną wymianę klasy politycznej. Osoby o których Pan pisze są dla mnie autorytetami i już dziś cieszę się, że mogę pracując z Nimi uczyć się. Nowa partia? Polsce potrzebna jest wymiana generacyjna. Politycy III RP zarówno SLD jak i AWS kompletnie zawiedli. Popieram jednoman-datowe okręgi wyborcze i ordynację większościową która może być lekarstwem na partyjniactwo i butę naszych polityków. Polacy po-winni głosować na ludzi nie na partię.

Grzes: czy możliwy jest pana powrót do PiS-u??
Janusz Kowalski: - W PiS jest wielu znakomitych ludzi z któ-rymi utrzymuje wspaniałe kontakty. Niestety na Opolszczyźnie szefem PiS jest warszawiak człowiek który nie zna regionu i sto-sunków tu panujących. Do tego pana skompromitowało to że w la-tach 70-tych był zwykłym komunistycznym aparatczykiem i z KC PZPR wyjeżdżał na stypendia zagraniczne za "żelazna kurtynę". Właśnie wtedy kiedy ginęli robotnicy na Wybrzeżu. Nie wyobrażam sobie by kontrpropozycja dla Millera miałaby by formacja na któ-rej czele w Opolu stoi dawny kolega partyjny z PZPR Leszka Mil-lera i Jerzego Szteligi. W tej kwestii jestem pryncypialny.

Kamol: jaka była przyczyna wyrzucenia pana z PiS-u??
Janusz Kowalski: - PiS za czasów kiedy byłem w tej partii wy-rósł na najsilniejszą partie po prawej stronie na Opolszczyźnie dzięki pracy kilkudziesięciu wspaniałych osób. Niestety rozsta-liśmy się z PiS ponieważ w kalkulacjach posła z Warszawy nie mieściło się pokonanie SLD w Opolu i przejecie odpowiedzialności za naprawę życia publicznego w mieście wojewódzkim. Młodzi, nie-umoczeni i czyści politycy to było za wiele dla człowieka który przeszedł niezwykłą drogę od PZPR do PiS.

Cat: Dlaczego otacza się Pan ludźmi pokroju Tomasza Kwiatka, który został usunięty z uczelni nie dlatego, że go ktoś szcze-gólnie nie lubi, a dlatego, ze nie dopełnił swoich obowiązków. A teraz na dodatek pomstuje na uczelnię.
Janusz Kowalski: - Tomasz Kwiatek jest jednym z najwspanial-szych ludzi, których w swoim życiu poznałem. Jak wiele trzeba było mieć odwagi by przeciwstawić się hipokryzji władz Uniwersy-tetu Opolskiego i zażądać usunięcia aferzysty Stanisława Dolaty. Jestem dumny, że mogę współpracować i uczyć się wielu rzeczy od Tomasza Kwiatka, który jak pokazuje ostatnie 6 miesięcy jest jednym z aktywniejszych radnych zgłaszając i realizując wciąż nowe pomysły np. Skate Park.

gruby14: czy to prawda że poseł a. Diakonow był tajnym współ-pracownikiem służb bezpieczeństwa??
Kamol: czy to prawda, że pan Diakonow był zamieszany w aferę Telegra??
Janusz Kowalski: - Na te pytanie nie potrafię odpowiedzieć. Nie mam takiej wiedzy. Faktem jest to, że pan poseł zataił przed opolskimi kolegami swoją przynależność do PZPR. Co jeszcze zata-ił nie mam pojęcia. Zresztą dziś nie zajmuje to w ogóle mojej uwagi.

Morsel: Czy gdybym wstąpił do SLD (a jestem młodym człowiekiem ) to nazywałby mnie Pan komunista? Odczuwam takie wrażenie ze wszyscy członkowie SLD w Pana mniemaniu to komuniści
Janusz Kowalski: - SLD jest formacją postkomunistyczną. Post-komunizm rozumiem jako postawę antypaństwową i antyobywatelską, styl myślenia i postrzegania państwa gdzie interes partii i pry-watny jest ważniejszy niż dobro publiczne. Dlatego wielu młodych ludzi - jak np asystent posła Szteligi - wchodzi do SLD po to tylko by "załapać się" do jakiejś rady nadzorczej za 2 tyś zło-tych itd. To odrażające i nieetyczne.

gruby14: dlaczego zdecydował się pan wraz z pana kolegami na współprace z R. Zembaczyńskim??
Janusz Kowalski: - Od 1998 roku pracowaliśmy spokojnie i kon-sekwentnie przygotowując się do wyborów samorządowych w 2002 ro-ku. Ryszard Zembaczyński rozbudził w Opolanach nadzieję, że ten korupcyjny opolski układzik może być zmieciony z powierzchni ziemi. Dziś po pół roku rządów Prezydenta widać jak wielu kompe-tentnych ludzi spoza partii politycznych i układów wzięło na siebie ciężar codziennej pracy. Nie pomyliłem się bo wiem, że Ryszard Zembaczyński może pchnąć Opole na ścieżkę szybkiego roz-woju gospodarczego.

Cat: Rozumiem Pana lojalność wobec kolegi, ale nie uważa Pan ze Kwiatek powinien się jeszcze wielu rzeczy nauczyć, a potem brać za rządzenie?
Janusz Kowalski: - Tomasz Kwiatek jak i ja cały czas się uczy. Człowiek całe życie się uczy a umiera głupim! Natomiast powiem tak: gdyby w Opolu nie pojawiła się właśnie grupa młodych nie skompromitowanych polityków jak np Tomek Kwiatek, Arkadiusz Karbowiak, Tomasz Strzałkowski czy Sławomir Brzeziński czy moż-liwa byłaby zmiana jakościową naszego opolskiego życia politycz-nego? Bez fałszywości uważam, że nie. To są naprawdę wspaniali ludzie.

Adam: Czy Wałęsa, Kaczyński, Milczanowski i inni, odpowiedzą za pierwsze lata "prywatyzacji" /rozgrabiania/ majątku narodowe-go. To oni puszczali złodziei w skarpetkach, zapewniali że mafii nie ma !
Janusz Kowalski: - Każdy powinien odpowiedzieć za zło które wyrządził to oczywiste. Niestety mam wrażenie że w Polsce nie-prawość jest zalegalizowana. Pan pisze o złodziejskiej prywaty-zacji ja zadaje pytanie jak to możliwe, że dzięki głosom SLD i PiS w Radzie Miasta z tytułu sprzedaży najlepszych lokali w mie-ście nie wpłynie do kasy ok 6 milionów złotych! Jestem za wspar-ciem polskiego handlu ale sprzedaż majątku komunalnego za śmieszne pieniądze to nieporozumienie. Do końca kadencji będę przypominał radnym SLD-PiS co można było w Opolu wybudować za 6 milionów złotych!

Lopez: czy nie wydaje się panu że dzisiejszy PIS to reaktywa-cja trupa o imieniu AWS? Wszak na Opolszczyźnie to teraz ci sami ludzie, bo nowych pan zabrał z sobą do stop korupcji
Janusz Kowalski: - Cała struktura dawnego PiS - członkowie Przymierza Prawicy i Porozumienia Centrum - działają w Stop Ko-rupcji. Niestety PiS to dawny AWS. Szkoda o tym pisać.

Cat: Znam radnych miasta Opola, młodych, związanych z PO, któ-rzy przed wyborami liczyli, ile da im posada radnego. Teraz li-czą zyski. Może czas na ludzi, którzy politykę potraktują jak zawód i możliwość zarobkowania, a nie bójki podwórkowych chłop-ców przy pomocy tekturowych, ideologicznych szabelek biją się w piaskownicy?
Janusz Kowalski: - Powiem Panu szczerze traktuje politykę jak służbę. W polityce się bywa nie w polityce się jest. Chce po 4 latach sprawowania mandatu patrzeć ludziom prosto w oczy i nie wstydzić się. Dlatego dotrzymuje obietnic wyborczych: Tesco nie powstanie przy Ozimskiej - tym samym wspieramy opolski handel, nowe kamery pojawią się na ulicach Opola, Odra Opole będzie mia-ła parkingi i wsparcie miasta a bezrobotni dzięki takim pomysłom jak inkubator w Cieplaku pracę.

Morsel: Jakich obietnic???
Janusz Kowalski: - W kampanii obiecałem także jawność funk-cjonowania władzy publicznej. Niestety znowu koalicja radnych SLD-PiS przeciwstawiła się pomysłowi imiennego głosowania rad-nych które umożliwiłoby kontrole przez mieszkańców decyzji po-dejmowanych w ratuszu. Niestety znowu ta sama koalicja odrzuciła pomysł by grupa 1000 obywateli zgłaszała własne projekty uchwał! To był skandal.

Adam: Jest pan bardzo agresywnym politykiem, czym zraża sobie ludzi. Czy można się spodziewać zmian, gdy przestanie pan być "wikarym " na scenie politycznej?
Janusz Kowalski: - Jeśli mam zdanie na jakiś temat bronie go. Niestety większość polityków nie ma własnego zdania na każdy te-mat. W kampanii otrzymałem wielki mandat zaufania uzyskując spo-śród kandydatów na radnych najlepszy wynik w mieście. To zobo-wiązuje i czuje się pokorny wobec tych którzy mi zaufali. Ale nie zejdę ani na krok z obranej drogi rozliczenia SLD z 8-letnich rządów. Właśnie korupcja hamowała rozwój naszego miasta i zamiast zakładów pracy powstawały tylko hipermarkety.

Grzes: czy zamierza pan kandydować w wyborach do parlamentu europejskiego??
Janusz Kowalski: - W tej chwili najważniejsza jest dla mnie praca w radzie Miasta. W Opolu jest bardzo wiele do zrobienia. W tej chwili zamiast o Parlamencie Europejskim myślę o 100 miej-scach pracy dla parkingowych czy Alei Gwiazd Polskiej Piosenki, która powstanie na ulicy Krakowskiej jako znakomita atrakcja i wizytówka naszego miasta.

Cat: To świetlane, co pan pisze, tylko, ze Strzałkowski, Kwia-tek i inni uczą się na NASZYCH pieniądzach z podatków. Chciał-bym, żeby poćwiczyli teorię na sucho, a nie wprowadzali rozwią-zania i czekali - wyjdzie im, albo nie
Janusz Kowalski: - Radny Kwiatek opracował właśnie dla absol-wentów i bezrobotnych autorski szczegółowy projekt inkubatora przedsiębiorczości w Cieplaku. 2 miesiące temu również z inicja-tywy radnego Kwiatka zwolniono absolwentów i bezrobotnych z opłaty urzędowej za rozpoczęcie działalności gospodarczej. To są konkrety a nie słowa.

Anula: Bardzo aktywnie uczestniczy Pan w życiu politycznym Opola. Czy zostaje Panu czas na życie osobiste? Ma Pan już wy-brankę serca?
Janusz Kowalski: - Hm...wyczuwam nutkę sympatii bardzo mi mi-ło. Cóż najgorszym typem polityków są Ci dla których polityka jest wszystkim. Mam swoje życie prywatne tylko dla siebie spę-dzam aktywnie czas spotykając się z przyjaciółmi. Jak każdy 25-latek.

gruby14: na czym powinny pana zdaniem skupić się obecne władze Opola
Janusz Kowalski: - Należy po pierwsze podjąć odważne decyzje i zakończyć rozliczenie poprzedniej ekipy. Wymiana niekompetent-nych urzędników i prezesów spółek komunalnych powinna spowodować wielkie oszczędności. Jestem zwolennikiem prywatyzacji mienia komunalnego np. usługi te tak jak np. w Poznaniu staną się o 20% tańczę. Odważne prorozwojowe decyzje gospodarcze. Na to czekają Opolanie.

Anula: Nie odpowiedział Pan na pytanie o wybrankę serca...
Janusz Kowalski: - Może?

Albin: czy to prawda, że w najbliższym czasie ujawni pan ko-lejna aferę z udziałem działaczy SLD
Janusz Kowalski: - Niejedną myślę. Ale zaznaczam jeśli uzy-skałbym informację o nieprawidłowościach np. działaczy prawicy nie zawahałbym się ani minuty by to ujawnić. Kolor polityczny jest dla mnie bez znaczenia.

Cat: Właśnie, co z Odrą? Ma bodaj jednego sponsora, który prę-dzej czy później połapie się, ze opolski klub to nie kokosowy interes. Z kim prowadzone są - konkretnie - rozmowy o sponsoro-waniu klubu?
Janusz Kowalski: - Dziś Prezydent Karbowiak spotyka się z Prezesem Konopką. Jaki bezie finał rozmów nie wiem. Jeśli chcemy mieć w Opolu silny Klub musimy w końcu podjąć odważną decyzję i postawić na menadżerów - młodych i ambitnych którzy postawia Klub w nowych gospodarczych warunkach na nogi. Niestety starzy działacze nie dość że nie potrafią zdobyć żadnego sponsora to jeszcze nie wykorzystują tego co mają. Mam nadzieję, że z Odry Opole zostanie natychmiast wyrzucona osoba która odpowiada za skandal z walkowerami. Pomysł na Odrę: nowi ludzie, nowi ludzie i jeszcze raz nowi ludzie.

Lopez: Co udało wam się załatwić w czasie pobytu w Poczdamie?
Janusz Kowalski: - Rozmawiałem dużo o sporcie. Nawiązałem kontakt właśnie z działaczami sportowymi. Niestety Lokomotiv Poczdam spada do niższej ligi i pomoc i współpraca z Odra raczej nie wchodzi w grę. Prezydent Zembaczyński rozmawiał z potencjal-ny inwestorami, ludźmi kultury i nauki. Cała opolska delegacja moim zdaniem spisała się na medal. W takich chwilach jak te spę-dzone w Poczdamie jestem dumny z bycia Polakiem.

Pablo: Budynek przy ul. Wrocławskiej nie był jeszcze wykończo-ny a już wprowadziła się PIP? Kto ma takie układy? Co Pan o tym myśli?
Janusz Kowalski: - Sprawa jest mi częściowo znana. Jeśli ma Pan jakieś informacje na ten temat zachęcam do korespondencji [email protected]. Dziękuję

Adam: Czy będzie pan szukał "przekrętów" w platformie milione-rów czy poprzestanie pan na SLD ?
Janusz Kowalski: - Nie ma dla mnie znaczenia kolor polityczny ani to czy ktoś jest moim wrogiem czy przyjacielem. Musimy w końcu skończyć z łajdactwem i nieuczciwością - w Polsce uczciwym ludziom musi żyć się lżej. To takie proste.

Anula: Jest Pan bardzo tajemniczy. A jaki typ kobiety Pan pre-feruje? Co lubi Pan u kobiet?
Janusz Kowalski: - Zaskakuje mnie Pani i troszkę się czerwie-nię. Jak każdy mężczyzna jestem zakochany w pięknym i błyskotli-wych kobietach, które są najwspanialszym zjawiskiem na naszej planecie.

Lopez: prószę odpowiedzieć jak wg. Pana będzie wyglądała Pol-ska scena polityczna za rok?
Janusz Kowalski: - Postawiłem pół roku temu tezę i dzień wczorajszy to potwierdził moje obawy. Rok 2005 to rządy postko-munistów i Samoobrony. Rok 2004 to rok powstania nowej antyko-rupcyjnej jakości na polskiej scenie publicznej.

Cat: Pan sam jest autorem swojego sukcesu. Wykonał Pan świetną autopromocję polegającą na negowaniu czyichś programów. A jakie są pana "pozytywne" założenia programowe?
Janusz Kowalski: - Jestem konserwatystą i wolnorynkowcem. Silne państwo z systemem prezydenckim i dwubiegunową scena poli-tyczną. Swoje założenia pozytywne realizuje w radzie: dziś już zapowiadam ofensywę wsparcia dla opolskich kupców i projekt ob-niżenia opłaty targowej z 5,30 na 2,5! Dzięki temu jesteśmy w stanie wesprzeć ponad 1000 kupców na opolskich targowiskach.

Anula: Dziękuję za odpowiedzi. Pozdrawiam serdecznie! Nigdy bym nie pomyślała, ze tak stanowczy polityk jest nieśmiały wobec kobiet...
Janusz Kowalski: - Dziękuję. Miło było z Panią porozmawiać.

Pablo: Jakie są Pana polityczne plany na przyszłość?
Janusz Kowalski: - Uruchomiliśmy pierwszy polski wortal anty-korupcyjny www.stopkorupcji.org. Plan polityczny jest prosty: uczciwe i prorozwojowe minimum 12-letnie rządy prawicy w Opolu.

Lopez: mam pytanie do pana ,panie Januszu...jak ocenia pan ze-spół pełnomocników terenowych, których pan powołał, czy my lu-dzie nie mieszkający w Opolu możemy im ufać tak jak mieszkańcy Opola zaufali panu i stop korupcji w Opolu?
Janusz Kowalski: - Wierzę że tak. Staramy wybierać najlep-szych ludzi. Gdyby jednak okazało się, że ktoś nie jestem w sta-nie sprostać swoim obowiązkom lub co gorsze jego działania będą stać w sprzeczności w sprzeczności z wizją STOP KORUPCJI dla ta-kiej osoby nie będzie miejsca w SK. Ta zasada dotyczy również mojej osoby. Wierzę, że sprostam oczekiwaniom.

Kamol: czy jest pan zwolennikiem podatku liniowego??
Janusz Kowalski: - Tak. Ale jeszcze ważniejsza jest reforma finansów publicznych np. ta przygotowywana przez Centrum Adama Smitha mająca na celu zmniejszenie kosztów pracy by polscy przedsiębiorcy mogli tworzyć nowe miejsca zatrudnienia.

Cat: a przeglądał pan programy partii politycznych, założenia programowe? W moim mniemaniu program PiS jest bodaj bardziej so-cjalny i antyrynkowy, niż obecne założenia SLD.
Janusz Kowalski: - Zawsze powtarzam jedno: moją partią jest POLSKA. Wszystko co będzie działanie pro publico bono poprę. Słabością polskiej prawicy od 13 lat były dwie dziedziny: gospo-darka i polityka zagraniczna. PiS jest partią socjalna to fakt.

Lopez: Czy planuje Pan wydać białą księgę zawierającą opis układów trwających od lat na naszym terenie SLD-PSL-MN,?
Janusz Kowalski: - Ciekawy pomysł! Powiem tak dziś jestem przerażony tym z czym przyjeżdżają do mnie mieszkańcy Olesna, Głubczyc czy Nysy. Lokalna korupcja jest przerażająca - urzędni-cy tak naprawdę decydują o "być albo nie być" wielu opolskich przedsiębiorców. Biała księga - ten pomysł warto zrealizować! Transparency International wydało np Mapę Korupcji w Polsce.

Trek: Dlaczego został Pan tak bardzo znienawidzony przez Pre-zesa Nierenberga i redaktora Krzysztofa Dzięciołowskiego z Radia Opole?
Janusz Kowalski: - Fakt. Jestem persona non grata w Radiu Opole. Niestety mam nieodparte wrażenie, że wróciła cenzura w publicznym radiu właśnie za kadencji prezesa Nierenberga. Bogu-sław Nierenberg były radny SLD i członek władz krajowych stowa-rzyszenia Ordynacka Włodzimierza Czarzastego nigdy nie zostałby prezesem Radia gdyby nie plecy chorego warszawskiego układu, który jest głównym bohaterem afery Rywina! Jestem przeciwny by jakikolwiek polityk stał na czele medium publicznego i niezata-pialny prezes Nierenberg naprawę kiedyś utonie za to co robi. Tak jak utonął Leszek Pogan I Ewa Olszewska. Także opolscy nie-zatapialni. Poczekajmy jeszcze chwilkę...

Lopez: Czy radny S. Kłosowski z dawnego AWS a teraz PiS ,popiera walkę z korupcją? Jak się wam teraz pracuje razem w radzie?
Janusz Kowalski: - Radny o którym Pan pisze broni dziś pu-blicznie restauratorów z 4 Oceanów (2 zł za metr kwadratowy za czasów Prezydenta Synowca) na konferencji prasowej PiS. To nie-słychane i niepojęte! Niestety SLD zyskało sojusznika w kilku radnych prawicy, którzy weszli do Rady Miasta na plecach Ryszar-da Zembaczyńskiego a potem...rozbili komitet i zajęli się awan-turnictwem. Cóż ludzie są ludźmi - za 3 lata nikt jednak o ta-kich ludziach pamiętać nie będzie. Tego życie mnie nauczyło.

Lopez: czy to prawda ze na Opolszczyźnie nadal w terenie dzia-ła koalicja SLD-PSL? np. w kuratorium
Janusz Kowalski: - W Opolszczyźnie działa nie tylko koalicja SLD-PSL ale także koalicja np. z poparciem polityków innych for-macji zainteresowanych "stołkami". Najlepszy przykład znowu Ra-dio Opole: prezes z SLD, wiceprezes z PSL i następny kojarzony z AWS-PiS. I to jest tragedia tego województwa: politycy niby się kloca i spierają a i tak swoją prywatę robią.

Paka: Skąd u Pana tak rozległa wiedza na wszystkie tematy. Mam nieodparte wrażenie, że elokwencją nadrabia Pan braki w wie-dzy i wykształceniu. Opole potrzebuje programu na przyszłość, czy ma Pan przynajmniej jakieś jego zarysy. Za rok wchodzimy do Unii!!
Janusz Kowalski: - Uczę się codziennie nowych rzeczy. Czytam prasę i książki. I najważniejsze rozmawiam z ludźmi. Przez pól roku pracy w Radzie mam nadzieje, że przekonaliśmy Opolan, że idzie NOWE. Przypomnę sprawę TESCO, które wmawiało ludziom, że grozi nam jakieś odszkodowanie 14 milionów! Wystarczyło poczytać ustawę i dowieść że była to nieprawda. W Radzie Miasta niestety nie ma prawników i to jest problem.

Trek: Czy w takim razie jest jakiś sposób na te cenzurę w Ra-diu Opole? Był Pan w radzie programowej RO?
Janusz Kowalski: - W latach 2001-2003 byłem w Radzie Progra-mowej i starałem się wykonywać dobrze swoja pracę. Patrzyłem z niepokojem jak Radio Opole staję się upartyjnione - nie kompe-tencje a układy z SLD i UW decydowały o tym kto w Radiu awansu-je. To wspaniała instytucja i wspaniali dziennikarze. I dlatego apeluję o otwarty konkurs na prezesa Radia - konkurs tak jak dla Miejskiej Telewizji OPOLE musi być rozstrzygnięty nie przez po-lityków ale przez jury z udziałem redaktorów naczelnych nieza-leżnej NTO i Gazety Wyborczej, ludzi kultury i nauki żadnego po-lityka! Prezes Nierenberg musi w końcu odejść

Zuza: Oddałam na Pana głos w ostatnich wyborach i sympatyzuje z panem! mam pytanie, czy zaobserwował pan jakieś zmiany na lep-sze?
Grzes: Jakie ma Pan pomysły dla Opola i opolan??
Janusz Kowalski: - Serdecznie za to dziękuję to zobowiązuję. Zmiany na lepsze? Wierzę, że właśnie młodych nie umoczonym rad-nym będzie się po ludzku "chciało". Sam nie przyszedłem do poli-tyki by jak niektórzy kupić dom, samochód i pojechać do Wenezu-eli na wczasy. jestem w polityce z wyboru ludzi by konsekwent-nie realizować swoje poglądy i pomysły! Opole musi przestać być przystankiem na drodze do Wrocławia lub Katowic. Musimy wziąć się do pracy a nie gadać i wręczać medale.

Adam: Idzie nowe, kto zapłaci za "zmiany kadrowe". Ta wymiana "Starych" na "Swoich" to będzie gigantyczna kwota.
Janusz Kowalski: - A chce Pani aby w Urzędzie Miasta Opola nadal pracowali niekompetentni urzędnicy? Potępiam nieetyczne zachowanie takich ludzi jak dyrektor Jaworski który przedkłada-jąc kolejne zwolnienia lekarskie na koszt podatnika żyje jak pą-czek w maśle a Prezydent Zembaczyński nie może mu wręczyć wypo-wiedzenia. Nagle wszyscy zachorowali! To jest skandal.

Pliszka: Uważam ze jest Pan hipokryta uznając, ze powiązania rodzinne Pańskich znajomych nie są korupcyjne, tylko dlatego, ze PAN zna te osoby. Sprawa SPOLEM jest przykładem, ze pomimo haseł "STOP korupcji" działacie w ten sam sposób, co wasi poprzednicy w ratuszu.
Janusz Kowalski: - Jak powiedziałem nie ma dla mnie znaczenia czy ktoś jest czy nie jest moim znajomym. Prezydent Zembaczyński wyjaśnił że sprawy po prostu nigdy nie było. A osoby które nagle zaczęły zajmować się w SLD etyka robią to chyba tylko wyłącznie z tęsknoty za utraconymi apanażami. I to jest karygodne. Jeśli będę miał dowody na korupcję wśród jakiegokolwiek funkcjonariu-sza publicznego nie zawaham się i zareaguję. Chwała mediom nie-zależnym które patrzą politykom na ręce.

Pablo: Pozdrawiam i życzę Panie Januszu samych sukcesów w ży-ciu prywatnym i politycznym! Tak trzymać!
Lopez: Dziękuje za rozmowę. Było sympatycznie
Janusz Kowalski: - Serdecznie Państwo dziękuję za rozmowę i poświecony cenny czas. Pozdrawiam!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska