Mafia śmieciowa w Krapkowicach
Ogromne ilości śmieci zostały przewiezione do Krapkowic ciężarówkami, jako materiał który miał służyć do produkcji paliw alternatywnych. Przestępcy działali w biały dzień pod pretekstem „firmy”, jaką prowadzili w tym miejscu. By nie wzbudzić niczyich podejrzeń sfałszowali nawet dokumentację dotyczącą odpadów.
Sprawa zaniepokoiła mieszkańców ulicy Fabrycznej, których domy stoją w bliskim sąsiedztwie. Wraz ze stertą odpadów, w okolicy pojawił się ogromny smród, a także plaga much. O nielegalnym wysypisku powiadomili samorząd, policję i wszystkie służby, które odpowiadają za ochronę środowiska.
- Tutaj się nie da żyć. Smród w okolicy jest taki, że ludziom zbiera się na wymioty - mówi Marzanna Burzyk, jedna z mieszkanek budynku przy ul. Fabrycznej w Krapkowicach. - Na dodatek na dworze i w mieszkaniach mamy pełno much. Ludzie zamontowali w oknach moskitiery, ale owadów jest tak dużo, że to nie pomaga.
![- Tutaj nie ma na co czekać. Z każdym dniem jest u nas coraz więcej much, a pewnie za chwilę pojawią się też szczury - mówi Marzanna Burzyk](https://d-pt.ppstatic.pl/k/r/1/e4/b7/664f155a1204e_p.jpg?1716458842)
Przestępczy proceder
Sprawą zajęli się Policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu wraz z inspektorami Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Opolu. Jak ustalili ze sprawą powiązane są firmy, które „zajmowały” się utylizacją odpadów na terenie Warszawy, Katowic, Oławy i Krapkowic. Jeszcze w kwietniu br. policjanci zatrzymali dwie osoby.
- To 54 oraz 45-letni mieszkańcy województwa śląskiego - informuje podkom. Dariusz Świątczak, rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego policji w Opolu. - Mężczyźni usłyszeli kilkadziesiąt zarzutów dotyczących poświadczenie nieprawdy w dokumentacji oraz składowania odpadów wbrew obowiązującym przepisom. Policjanci udowodnili im, że w wyniku przestępczej działalności zarobili nie mniej niż 800 tys. zł.
Gangsterom zabrano porsche, złote zegarki
Funkcjonariusze zabezpieczyli na poczet przyszłych kar mienie o wartości 200 tys. zł, w tym luksusowy zegarek i osobowe porsche. Zatrzymanym grozi teraz nawet do 10 lat więzienia. Problem w tym, że zanim zostaną skazani, minie najprawdopodobniej wiele miesięcy. Tymczasem nielegalne wysypisko śmieci to tykająca bomba ekologiczna, którą trzeba usunąć jak najszybciej.
- Tutaj nie ma na co czekać. Z każdym dniem jest u nas coraz więcej much, a pewnie za chwilę pojawią się też szczury - mówi Marzanna Burzyk, mieszkanka u. Fabrycznej w Krapkowicach. - Te śmieci powinny zniknąć stąd jak najprędzej.
Problem w tym, że nie wiadomo kto dokładnie powinien się tym zająć. Pomiędzy samorządami trwa w tej sprawie zaciekły spór kompetencyjny.
Gmina Krapkowice wskazuje, że odpowiedzialność spada na Starostwo Powiatowe w Krapkowicach. Z kolei starosta uważa, że za sprawę odpowiada Urząd Marszałkowski w Opolu. Rozstrzygnięcia sporu nie ułatwiają wyjątkowo skomplikowane i niejasne przepisy, które wręcz sprzyjają w Polsce działalności mafii śmieciowej.
- Spór kompetencyjny będzie musiał rozstrzygnąć sąd administracyjny - mówi Manfred Grabelus, Dyrektor Departamentu Ochrony Środowiska Urzędu Marszałkowskiego. - Jednocześnie z naszej strony analizujemy sytuację, żeby ustalić jak można w tej sprawie pomóc mieszkańcom.
Sprawą zajmuje się także Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska w Opolu. Zlecił on pobranie próbek odpadów.
Jak ustalił dziennikarz nto, z badań wynika, że na dzikim wysypisku zalegają głównie odpady komunalne oraz zużyte opony (nie ma tam odpadów niebezpiecznych).
![Przestępcy wykorzystali niejasne przepisy, żeby ściągnąć do Krapkowic ogromne ilości odpadów.](https://d-pt.ppstatic.pl/k/r/1/43/8f/664f1526e709d_p.jpg?1716458791)
Usuwanie odpadów będzie kosztować ok. 3 mln zł
Ze wstępnych szacunków wynika ponadto, że odpadów jest około 1600 ton. Biorąc pod uwagę średnie stawki odbioru i składowania odpadów komunalnych, usunięcie nielegalnego wysypiska pochłonie co najmniej 3 mln zł.
Samorządowcy wskazują także, że konieczna jest zmiana przepisów.
- Będziemy wnioskować do ministerstwa środowiska o wprowadzenie rozwiązań systemowych, tak żeby zapobiegać powstawaniu kolejnych wysypisk i żeby móc usunąć już istniejące - dodaje Manfred Grabelus.
Jak wynika z inwentaryzacji przeprowadzonej przez urząd wojewódzki jeszcze w ubiegłym roku, na Opolszczyźnie znane są 22 nielegalne składowiska śmieci. To w Krapkowicach jest kolejnym takim miejscem.
Lokalizacja nielegalnego składowiska:
![od 7 lat](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.220.1/images/video_restrictions/7.webp)
Jak politycy typują wyniki polskiej reprezentacji?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?